poniedziałek, 6 października 2014

To był dobry dzień!

Witajcie! :)

Skrzynka dziś miała swój dzień. Listonosz zostawił dla mnie 2 przesyłki, więc tydzień rozpoczęty bardzo miło :)

W pierwszej znalazła się próbka perfum Yodeyma:


Tym razem przyszedł zapach "Codigo".


Druga natomiast jest z urzędu miasta, które niedawno odpowiedziało na moją prośbę z 24 lipca. Trochę to trwało, ale przesyłka jest :)

  • Metalowy długopis
  • Przypinka z herbem
  • Mapka
  • Ulotki
  • Folder
Długopisy zawsze mile widziane :D

Marika wpadła dziś na pomysł:
- Może pojedziemy kupić jabłek? I soków?

Wiedziałem, że zajmie nam to trochę czasu, ale jak mogłem odmówić? :) Zwłaszcza, że wiem jak pyszne są te soki. Wiecie o jakich mówię? ;)



To teraz już wiecie :D
Pani Monika powiedziała nam, że już nie mają soków z porzeczką, ale są nowości. O jednej już wspominałem w kilku słowach. Jest to sok jabłkowo-aroniowy. Nie zgadlibyście jaki jest kolejny nowy smak :) Jabłko-burak! :D

Miałem napisać recenzję tylko ostatniego soku, ale tak się teraz zastanawiam i chyba napiszę o tych dwóch nowościach :) Teraz mam znów całą lodówkę zapchaną więc mam materiał do degustacji :)


Mam za małą lodówkę... Dwa soki nie zmieściły się (chyba, żebym nie miał w ogóle jedzenia tylko same soki) i leżą na razie w reklamówce obok.


Nie wiem już teraz, który worek to jaki smak :) Ogólnie kształtują się następująco:

  • sok jabłkowy 2 x 5 l
  • sok jabłkowo-marchewkowy 2 x 5 l
  • sok jabłkowo-aroniowy 2 x 5 l
  • sok jabłkowo-buraczkowy 2 x 3 l 
Mamy teraz też cały karton pysznych jabłek w kilku gatunkach:


Nic tylko chrupać :D A jest co. Marika nie mogła wytrzymać i w drodze powrotnej już zjadła jedno soczyste jabłko :) Ja będę miał do pracy.  Nie będę robił na złość żadnemu Władkowi i po prostu dla własnego zdrowia i dla świetnego smaku będę jadł codziennie kilka jabłek ;)

Praca... Dowiedzieliśmy się, że jutro nie będzie prądu w godzinach 9-12. Nie mamy wolnego dnia. Mamy w tym czasie robić porządki... Mam całe dwie szuflady papierów, ale bez komputera i drukarki to będzie tylko przestawianie papierów z jednego kąta w drugi bo na pewno brakuje kilku rysunków w tej stercie. Wpadłem jednak na ciekawszy pomysł zajęcia czasu jutro. Wezmę sobie książkę :) Gdyby mi płacili za czytanie dobrych książek to bym mógł tak codziennie robić :D

ak Wam zaczął się ten tydzień? Sporo przesyłek dziś listonosz zostawił?

4 komentarze:

  1. czyli jednak przyszła kolejna próbka perfum ;) na ten sam adres, co poprzednia?
    o tak, płacenie za czytanie książek! milionerką bym była ;D
    co do jabłek u mnie w ogrodzie w tym roku urosły przepyszne jabłka, każdy był zdziwiony bo raczej nigdy się nie nadawały do jedzenia a teraz szok ;) chętnie bym spróbowała tych soków, więc chyba trzeba coś pomyśleć w tym kierunku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ten sam adres, ale teraz na inną osobę - na mnie :)

      Usuń
  2. U mnie spore przesylki, gratuluje twoich super! Juz pare razy pisalem o wspolprace z sokami ale nic

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)
Jeśli jesteś chętny/na na wymianę adresów to zapraszam do skorzystania z formularza. Na pewno się dogadamy