poniedziałek, 21 grudnia 2015

Prezent od Develey

Witajcie!

Kończy się już powoli ten rok. I dobrze, bo przesyłek ostatnio mam jak na lekarstwo. Może po nowym roku się to wszystko ruszy? Na ostatnie maile (ponad 2 tys.) dostałem jedynie 2 odpowiedzi. Fatalnie jest i przez to motywacja siada okrutnie.

Ponad tydzień temu dostałem list z Develey. Kiedyś się u nich zarejestrowałem i zbierałem punkty za zakupy produktów, które można było później wymienić na drobne rzeczy. Teraz przyszedł list z z informacją o prezencie jaki mi przysługuje jak tylko wypełnię ankietę. Nie trzeba mi dwa razy powtarzać :) Dziś przyszła paczka, a w niej... Rarytasy :)

  • Chrzan tarty z dodatkiem cytryny - 180 g
  • Musztarda Dijon - 270 g
  • Ketchup - 300 g
Na święta jak znalazł :)

środa, 9 grudnia 2015

Torba do chłodzenia wina

Witajcie!

W poniedziałek dostałem informację ze Szwecji, że dostanę kilka rzeczy. Dziś przyszła paczka. Ekspresowo i z ciekawą zawartością.


W paczce znalazła się:

  • Opaska odblaskowa na rękę
  • Podstawka
  • Torba chłodząca na wino/szampana
Torba mi się podoba. Nie wiedziałem nawet, że jest takie coś :)

Wysłałem dziś trochę maili, więc może i przyszły tydzień przyniesie jakieś ciekawe okazy do kolekcji. Zobaczymy :) A jak się u Was układa z przesyłkami?

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Pierwszy kalkulator

Witajcie!

Dostałem dziś pozytyw ze Sztokholmu, więc przynajmniej jedna przesyłka będzie w tym tygodniu. Taką mam nadzieję :) Muszę też znaleźć czas na pisanie maili. Na razie jest go jak na lekarstwo. W sobotę nie napisałem ani jednego maila, ponieważ... sprzątałem. W niedziele przyjechali moi rodzice na obiad, więc trzeba było zrobić porządki. Za to w niedziele od rana na nogach i urzędowałem w kuchni. Kurczak z serowymi kieszonkami i arancini same się nie zrobią :) Szczególnie, że przy arancini jest sporo roboty.

Jeśli ktoś chciałby zrobić arancini to TUTAJ jest przepis.

W niedzielę za to Mikołaj od rana chodził. Jak chyba u wielu osób ;) Jak przyjechali rodzice to dostali od nas prezent.

wtorek, 1 grudnia 2015

Po kilku dniach pustki

Hej!

Nareszcie jestem ja i nowa przesyłka. Dawno żadnej nie miałem, bo... Jak zwykle nie miałem czasu, albo miałem inne rzeczy na głowie.

W zeszły poniedziałek byłem na USG kolana. Lekarz coś pomazał na tej karteczce i próbowałem przez kilka dni rozszyfrować co też tam napisał. Dopiero w czwartek lekarz mi wszystko powiedział. Równie dobrze ten od USG mógł napisać, że noga nadaje się do amputacji, a ja żyłem w nieświadomości :) Lekarz przeczytał, że na USG wyszło, że mam jeszcze trochę wysięku w kolanie. Widoczne są ślady po bliznach z poprzednich urazów (nie dziwię się, bo skręciłem je ze 3 razy i raz naderwałem ścięgno) i... Możliwe uszkodzenie łękotki. No pięknie. Czyli jak nie było wiadome wcześniej tak teraz doszło jeszcze "możliwe uszkodzenie". Dostałem skierowanie na rezonans. Poszedłem się zarejestrować i z trybem "pilne, pourazowe" dostałem najbliższy możliwy termin na 11 lipca. Chyba i tam powinienem się cieszyć, bo dzwoniłem dziś do Warszawy w kilka miejsc i najbliższy termin jest na sierpień. Po kilku telefonach udało mi się załapać na jakiś możliwy termin do Starachowic, ale i tak na 14 kwietnia. Jeszcze sporo czasu...

Dzisiaj wysłałem cały swój zbiór przypinek do Łukasza, autora bloga "Gadżety na dobry dzień". Niech mu służą :D Było tego ok 130 sztuk. Skoro mają u mnie tylko leżeć to niech lecą do kogoś, kto ma pomysł co z nimi zrobić :) Oby Ci się przydały! :D

piątek, 20 listopada 2015

Małe co nieco

Hej!

Na koniec tygodnia pojawiła się mała przesyłeczka. Była zapowiedziana już dawno temu i w końcu przybyła.

  • 2 mapy
  • Naszywka
Mimo wysłania ostatnio ponad 600 wiadomości dostałem tylko jeden negatyw. Trudno, trzeba będzie jutro się sprężyć i wysłać więcej wiadomości.

Może w poniedziałek przyjdą jakieś niespodziewane przesyłki?

czwartek, 12 listopada 2015

Nowa książka i gadżety

Hej! Nie wiedziałem czy jeszcze w tym tygodniu się odezwę na blogu. W poniedziałek napisałem tylko 30 maili, ale dostałem jeden pozytyw i natychmiastowa wysyłka w poniedziałek rano przyniosła dziś paczkę. Kurierem. Lubię, gdy zawita do mnie kurier. Takie przesyłki często są bardzo fajne.

Dzisiejsza zawierała w sobie:


  • Reklamówkę
  • Kalendarz książkowy na rok 2016
  • Metalowy długopis
  • Katalog, którego nie widać, bo schował się w kalendarzu

poniedziałek, 9 listopada 2015

Mam paczuchy!

Witajcie!

Zaczął się nowy (krótki) tydzień i zaczął się pozytywnie i z przytupem. Przyszły dziś do mnie zapowiedziane w czwartek 2 przesyłki. Ich zawartość jest bardzo ciekawa;)


Ładnie się prezentują. Sąsiadka je dla mnie odebrała od listonosza. Chyba będę musiał jej jakieś czekoladki kupić :)

środa, 4 listopada 2015

Vizir

Witajcie!

Albo brakuje czasu, albo motywacji do wysyłania maili, a co za tym idzie do prowadzenia bloga. Od dłuższego czasu nie za bardzo trafiam w branże. Czasem dostanę przesyłkę, ale to się zdarza coraz rzadziej i trzeba poważnie się zastanowić czy ciągnąć dalej daną branżę, czy lepiej walnąć to i szukać innej. Już mi też głupio się przypominać co chwila w wielu miejscach. Kilka wiadomości skasowałem, bo już już wysyłają, jeszcze raz proszą o adres, numer buta, czy kolor bielizny, a potem znów cisza. Jak tu się nie zdenerwować? :) Ale dziś nareszcie mam trochę czasu. Mogę usiąść, odszukać jakąś branżę do której jeszcze nie pisałem i trochę ich poSPAMować :)

Dziś listonosz miał dla mnie dwie przesyłeczki, ale właściwie sprowadzają się do jednej, gdyż jest to:


Everydayme z próbkami kapsułek piorących od Vizira. Przydadzą się. Jeszcze żadna próbka się u mnie nie zmarnowała :)

To teraz notes na biurko i decyzja gdzie pisać. Następny wpis prawdopodobnie pojawi się najwcześniej w przyszłym tygodniu. Do tego czasu nie sądzę, żeby przyszła jakaś zaginiona w czasie i przestrzeni przesyłka.

Trzymajcie się! :)

czwartek, 29 października 2015

Negatywy i pustki

Hej!

Ostatnio nie mam szczęścia. Ostatnie pozytywy były 2 tygodnie temu i większość przesyłek z nich już przyszła. Jednej jeszcze brakuje i będę musiał się przypomnieć. To przypominanie się jest denerwujące, nie lubię tego robić ale czasem trzeba. Wczoraj wysłałem ponad 200 maili i... przyszedł jeden negatyw. Właściwie to taki negatyw/pozytyw, ponieważ zawierał w sobie prośbę o kontakt za rok. Wtedy mogą mieć jakieś gadżety. Może przyjdą jeszcze jakieś niezapowiedziane? Oby...

W związku z brakami jedyne czym mogę się pochwalić jest kolejna książka z serii "Świata Dysku" :)


Kolejna za 2 tygodnie :)

Oczywiście ja mam zamiar odezwać się wcześniej. Dlatego trzeba zakasać rękawy i w wolnej chwili pisać maile...

Do następnego razu! ;)

czwartek, 22 października 2015

Miało być wczoraj...

Ale jest dzisiaj. Wczoraj jakoś się zakręciłem i zapomniałem dodać informacji o jednej przesyłce. Co prawda to żaden szał, ale na pewno się przyda.


Tak jak każdy produkt firmy NikWax.

Tym razem w quizie organizowanym na stronie NikWax zdobyłem próbkę Tech Wash. Do wyprania kurtki będzie idealne :)

Czekam na jeszcze jedną zapowiedzianą przesyłkę. Jutro ma ostatnią szansę w tym tygodniu, żeby przyjść. Kończy mi się już okres obijania się i od poniedziałku trzeba wrócić do pracy. Przez weekend muszę wysłać więcej wiadomości niż w ostatnie dni. Nie mogę się za to zabrać. Zamiast usiąść i pisać, to po 50-80 mailach nie mam już na to siły i daję sobie spokój. Potrzebuję kopa :P

Pochwalcie się co się u Was nowego pojawiło.

wtorek, 20 października 2015

I to jest motywacja!

Hej! Jak się dziś macie?

Ja jestem trochę zmęczony. Byliśmy dziś w lesie na grzybach i trochę pochodziliśmy. Ale grzyby też są, żeby nie było, że na darmo się po lesie błąkaliśmy :) Wszystko oddaliśmy rodzicom, bo gdybym zostawił je dla nas to i tak praktycznie sam musiałbym jeść. Dlatego trafiły w lepsze ręce i część pójdzie do słoików, część na sok, a kanie do smażenia. Mniam :D

Zanim napiszę co dziś przyszło należy się sprostowanie... Otóż wczoraj napisałem, że dostałem opakowanie leku na nadciśnienie. Nawet zdążyłem podziękować firmie za przesłanie leków. Tymczasem...


Pudełko okazało się wypełnione karteczkami :D Dziś coś mnie tknęło i rozerwałem opakowanie. Wszystko przez to, że nie było na nim nigdzie informacji ile tabletek znajduje się w środku. Chciałem otworzyć i przeliczyć. Miałem to cioci dać, bo bierze taki lek, ale teraz raczej już jej tego nie dam. Karteczki chyba nie zmniejszą nadciśnienia :)

To teraz można przejść do spraw bieżących.

Dziś w skrzynce znalazłem 3 przesyłki. Dodatkowa czwarta przybyła kurierem. Przyniosła mi ją później sąsiadka, bo nie było nas w domu. Lecimy z przesyłkami :)

1. Z Everydayme przyszły dziś 2 przesyłki.


Mam jeszcze 2 saszetki Head&Shoulders Sport, więc i te zachomikuję i przydadzą się na jakiś wypad.

poniedziałek, 19 października 2015

Nadciśnienie?

Witajcie w nowym tygodniu!

Od rana niecierpliwie czekałem na listonosza. W momencie, gdy już zacząłem tracić nadzieję i zabrałem się za robienie obiadu domofon obwieścił przyjście przesyłki. Przesyłka zapowiedziana, ale nie wiedziałem czego się spodziewać. Bo co może znaleźć się w przesyłce jeśli jest zapowiedziana słowami "coś znajdziemy :)"? Wszystko :)


  • Otwieracz w kształcie pracownika z kaskiem na głowie :)
  • 3 długopisy
  • Gumowy brelok w kształcie żyrafy
  • Opakowanie leku na nadciśnienie :D

czwartek, 15 października 2015

Gumowo

Witajcie!

Mam nadzieję, że będę częściej tu zaglądał :) Nawet mimo tego, że nie chce mi się wysyłać wiadomości. We wtorek napisałem ponad 250 i dostałem 4 pozytywy. Wczoraj za to już tylko 50 wysłanych. Liczę na to, że może przyjdzie jakaś niezapowiedziana. Taka jak ta dzisiejsza:


  • 5 wizytówek (brak na zdjęciu)
  • 4 gumowe breloki
  • Długopis
  • Notes
Myślałem już, że dziś niczego nie dostanę, ale żeby mieć pewność zszedłem do skrzynki i z uśmiechem wyciągnąłem kopertę. Następne chyba będą około poniedziałku.

poniedziałek, 12 października 2015

Przypinki

Ach... Poniedziałek, a ja nie w pracy :) Co prawda kolega kilka razy dzwonił i kilka razy łączyłem się z moim komputerem w pracy, żeby coś znaleźć i wydrukować, ale to tylko na chwilkę. Oprócz tych małych epizodów spokój :)

Dzisiaj wcześnie, bo ok 11, domofonem zadzwonił listonosz. Jak na niego to bardzo wcześnie, bo zwykle pojawiał się miedzy 13, a 14. Wszedł na górę i wręczył mi 3 przesyłki.

1.


W dwóch przesyłkach znajdowały się dozowniki z Everydayme. Może jutro przyjdą kolejne dwie tym razem z szamponami?

piątek, 9 października 2015

Trochę wolnego czasu

Witajcie w piątek! Nie wiem czy pojawi się dziś jeszcze jeden post, ale nie sądzę. Chyba wszystko co miało przyjść już przyszło w tym tygodniu i na więcej nie liczę. Przydałyby się jeszcze zaległe obiecane, bo wyglądały na atrakcyjne, ale cóż. To ich dobra wola, że cokolwiek dostaję ;)

Wczoraj byłem u lekarza. Trafiłem na tego samego, który mnie na pogotowiu badał. Tym razem miałem mniej wody w kolanie, więc wyciągnął co tam było i wstrzyknął lek przeciwzapalny. Taki bloker, który powinien zablokować ten nieszczęsny wysięk. Od wczoraj noga jest w dużo lepszym stanie. Dostałem też zwolnienie lekarskie :) Chciał mi dać na miesiąc, ale utargowałem na 2 tygodnie :) Fajnie jest mieć wolne, ale nie aż tyle. W firmie już kręcili nosami, że to przecież 2 tygodnie. Ale jak powiedziałem, że chciał dać miesiąc to nawet odetchnęli z ulgą, że nie wziąłem tyle :D

Ech... Trzeba na to kolano uważać. 2,5 roku był spokój i znów coś musiałem sobie zrobić ;)

Teraz mam czas pisać wiadomości. Trzeba zatem do tego wracać. Trzeba zadbać o kolejne przesyłki z fajną zawartością, a przy tym nie powtarzać adresów. Mam właśnie taki postanowienie, którego twardo się trzymam, żeby nie pisać na ten sam adres wcześniej niż po 2,5-3 latach. Oczywiście nie zaliczam do tego grona adresów urzędów ;) Mimo to w tym roku do nich nie napisałem żadnego maila.

Dobra. Trzeba włączyć jakąś dobrą muzyczkę i zabrać się za wiadomości.

Miłego weekendu! :)

wtorek, 6 października 2015

3 przesyłki

Hej!

Miałem dziś iść do lekarza... To poszedłem. Nie wiedziałem od której rejestracja jest otwarta. Podejrzewałem, że tak jak w innym szpitalu o 7:30, ale jakie są kolejki? Mając cały czas w pamięci sytuację sprzed nieco ponad 2 lat, gdy przyjechałem o 5:30 i byłem 42 w kolejce (przyjmowało dwóch lekarzy, każdy miał 20 pacjentów) wstałem o 4 i na 5 byłem na miejscu. Głucho, cicho i gorąco, bo kaloryfery zaczęły grzać i chyba były rozkręcone na full.

Dopiero po kilkunastu minutach przyszedł jakiś cieć chyba i zaczął najeżdżać na większość partii politycznych i polityków, że to złodzieje, zdrajcy i w ogóle swołocz najgorszej maści. Oczywiście jest według niego ratunek. To jedyna prawa, sprawiedliwa, zakłamana, patriotyczna, zaściankowa, obłudna, w pełni katolicka partia na czele której stoi kurdupel Jarosław I Wybawiciel! Ech... Jak człowiek mówiący "bydzie", "wejszło", "partyjoci" czy "wzionem" może mówić o byłym prezydencie, że to debil analfabeta? Radom... zagłębie PiSu... Tyle lat okupowali stołki w tym mieście i ludzie nadal im wierzą... Ale cóż. Obiecać patologii 500 zł na każdego kolejnego małego patola i podpisy są :) Tylko co z lotniskiem? :D

Tfu! Wracam do tematu.

poniedziałek, 5 października 2015

Poniedziałek

Witajcie!

Swój ostatni post zakończyłem słowami, że idę na halę grać w piłkę. Pograłem ;) Przy okazji jakoś niefortunnie się obróciłem i... skręciłem sobie nogę w kolanie. Tę samą, w której 2,5 roku temu miałem naderwane ścięgna. Super... Noga napuchła, ale w piątek nie bolała tak bardzo. Dopiero wieczorem czułem największy ból. W sobotę pojechałem na pogotowie i ściągnęli mi z nogi 50 ml płynu i krwi. Lekarz zaproponował mi artroskopię w celu lepszej diagnozy, ale na razie się nie zgodziłem. Może w przyszłości się zdecyduję. Grzebanie w moim kolanie nie brzmi zachęcająco ;) Ale warto byłoby to kiedyś zrobić. Jutro jadę do lekarza. Na pewno ściągnie znów wodę z kolana, bo znów wygląda jak balon. Da mi może L4 do końca tygodnia i sobie spokojnie w domu posiedzę.

Gdy będę miał wolne to napiszę trochę wiadomości. Trzeba będzie tak zrobić, bo dziś przyszła jedna mała niezapowiedziana przesyłeczka pełna naklejek.


Dziś jeszcze poczytam trochę i trzeba spać. Nie mam pojęcia czy będą kolejki czy nie, ale po 5 chyba wypada już być i czekać na swoją kolej do lekarza...

czwartek, 1 października 2015

Mam cię!

Hej!

Dziś taki szybki pościk. Przesyłek nie ma, ale są 2 pozytywy. Jeden niezbyt obiecujący, bo gdy przeleję na konto 75 zł to dostanę dużo katalogów :) Jakoś mnie to nie przekonało :) Drugi już lepszy, bo prośba została przekazana do działu marketingu i coś powinno z tego być. Będę dobrej myśli.

Kilka dni temu pisałem o kolekcji Terrego Pratchetta, którą można tanio kupić. Dziś wychodziła książka, której nie mam. Teraz już mogę powiedzieć, że mam :)


Podoba mi się to wydanie. Mimo, że wygląda na bardziej wersję kieszonkową to jest bardzo solidnie wydana. No i ta cena - 16,99 zł PLN. Za książkę (i to jaką!) to bardzo mało :)

A teraz zbieram się na halę pokopać piłkę. Do jutra? Poniedziałku? Do następnego razu! :D

poniedziałek, 28 września 2015

I znów dozownik

Witajcie!

Tydzień szybko zleciał. Nawet nie miałem kiedy wysyłać maile. Dopiero wczoraj znalazłem trochę czasu i wysłałem 150 z czego tylko z jednym trafiłem :) Muszę przesłać kopertę zwrotną ze znaczkami i dostanę kilka gadżetów.

A dzisiaj? Dzisiaj kolejny raz dozownik z Everyday. Zastanawiałem się czy w ogóle zdjęcie tu wrzucać. Pewnie każdy z Was ma już ich kilka sztuk i tak jak ja nie wie co z nimi zrobić :P


Przez te wakacje się rozleniwiłem bardzo. Mało piszę wiadomości, rzadko zaglądam na bloga. Oj trzeba to zmienić i być bardziej systematycznym :) Przede wszystkim zacząć więcej pisać (maili), bo wtedy będzie o czym pisać.

poniedziałek, 21 września 2015

Obijam się...

Witajcie!

To już prawie 2 tygodnie? Masakra, jak ten czas zleciał. Nie daję znaku życia, ponieważ przez ten czas napisałem za mało maili, żeby coś otrzymać. Taki paradoks - wystarczająco na kilka pozytywów, ale za mało, żeby coś przyszło. Dziwne to trochę :)

Jednak nie wszystko stracone. W czwartek otrzymałem miły mail z treści którego wynikało, że moja prośba się spodobała i mimo, że nie spełniają podobnych próśb to jednak obok tej nie można przejść obojętnie. Dlatego jeszcze w czwartek została do mnie nadana przesyłeczka. Dzisiaj dotarła :)


  • Terminarz rozgrywek
  • Smycz w kolorach i z logo Taurona
  • 31 kart z sylwetkami reprezentantów Polski w koszykówce
Od piątku jest u nas Edek. Przywieźliśmy go, bo coś mu się pojawiło na plecach. Jakaś bulwa. Zabrałem go w sobotę do znajomego weterynarza i ten mnie uspokoił. To raczej nic groźnego. Możliwe, że gdzieś się zadrapał. Jeśli nie będzie się powiększało to nie trzeba się bać. Teraz trzeba będzie go obserwować. Na razie grubasek biega po domu i podbiera nam słonecznika :)

Trzeba będzie znaleźć czas na wysłanie kilku maili. 2-3 przypomnienia i trochę nowych. Może przestanę się lenić i zajmę się tym w końcu :P

wtorek, 8 września 2015

Powracam

Hej! Jak się macie? Trochę już mnie tu nie było. Zacząłem pisać więcej wiadomości, zaczęły przychodzić pierwsze przesyłki, więc mogę wrócić ;)

Dziś przyszła jedna, a jeszcze dwie są zapowiedziane. Czy będą też jakieś niezapowiedziane jak ta dzisiejsza? Mam taką nadzieję.


Dziś w paczce znalazłem:
  • Kalendarz książkowy na 2014 r. w skórzanej oprawie
  • Smycz
  • Długopis
  • Zakładka z magnesem
Mój nowy samochód już przyjechał :) Jutro jadę go obejrzeć. Mechanik go jeszcze posprawdza, zarejestrują go i potem będę mógł już go oficjalnie kupić i szukać jakiejś dobrej firmy montującej autogaz. Na razie będę jeździł na benzynie.

A co u Was słychać? Zbiory się nadal powiększają?

czwartek, 3 września 2015

Zywel Tour

Witajcie po mojej dłuższej nieobecności. Spowodowana ona była dwoma czynnikami jakimi są urlop i brak przesyłek. Obydwa były zaplanowane. Nie pisałem wcześniej wiadomości, gdyż nie chciałem później biegać na pocztę lub obciążać nimi sąsiadów. Na urlopy z utęsknieniem czekaliśmy od dawna. Specjalnie wziąłem swój w tym samym terminie co Marika żebyśmy mogli gdzieś wyskoczyć.



Tylko gdzie jechać? Ja chciałem nad morze, Marika w góry. W końcu udało się porozumieć i jedziemy nad Jezioro Rożnowskie :) Duży teren, są plaże, sprzęty wodne, można pochodzić po szlakach... Czego brakuje? Tego dowiedzieliśmy się podczas jazdy na miejsce.

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Zdążyć przed północą

Nie chodzi o film, który tak swoją drogą jest bardzo dobry i chętnie go obejrzę, ale o czas. W tym miesiącu bardzo mało pisałem i ten jeden pościk do puli można dorzucić.

Tak się złożyło, że będzie on nawet o przesyłce. Dawno nie wysyłałem wiadomości, ale ta jedna mnie jeszcze znalazła. Cieszę się, bo został mi tydzień urlopu i taka paczka może tylko zmotywować :)

czwartek, 13 sierpnia 2015

Co ja z tym zrobię?

Witam Czytelników i tych, którzy zabłądzili! :)

Nie wysyłam wiadomości. Zrobiłem sobie już od nich urlop, a w przyszłym tygodniu mnie nie będzie, więc nawet lepiej że nie pisałem. Kto by na pocztę chodził po przesyłki? Jak wrócę i będzie chłodniej to będzie można zająć się pisaniem na dobre. Na razie nie mam siły pisać :)

Wczoraj napisałem, że zmierza do mnie kurier z paczką podpisaną "części". Myślałem, że jednak to pomyłka. W dodatku jak sąsiadka mi powiedziała, że odebrała od kuriera taką dużą długą paczkę to miałem większe wątpliwości. Może naprawdę dostałem jakąś część samochodową?


Co tam może być?

środa, 12 sierpnia 2015

Znów dozownik

Witajcie!

Ale upał! W domu mam piękne 32,8 st! Okna i balkon otwarte, ale zero ochłody. Bo jak może być chłodniej skoro nie ma wiatru? Byle do poniedziałku. Wyjeżdżamy na wakacje i nad jeziorkiem będzie dużo przyjemniej.

Doszedł dziś do mnie kolejny dozownik. Tym razem jest do płynu. A niech leży, kiedyś się przyda.


W poniedziałek dostałem informację od K-EX, że została wysłana do mnie przesyłka. Po danych nadawcy dowiedziałem się, że pisałem do nich 3 miesiące temu. Teraz wysłali? Zastanawia mnie opis paczki jako "Części". Oby tylko to nie było czyjeś zamówienie wysłane przez pomyłkę na mój adres :) Może do piątku dojdzie, bo na razie od 2 dni siedzi w magazynie w Olsztynie i się nie rusza.

Wracam do lodówki... Do następnego!

środa, 5 sierpnia 2015

Dozująco

Hej!

Dziś post będzie dozujący. Serio. Cały post o dozowaniu! Nie tylko z uwagi na przesyłkę, ale i mój ostatni projekt.

Odnośnie przesyłki. Ktoś pytał czy przychodzi kurierem. Odpowiadam: Nie, dozownik z everyday przychodzi zwykłą przesyłką pocztową z dopiskiem o jej wartości "Zero Value" :)


Skoro post o dozowaniu...

wtorek, 4 sierpnia 2015

Modna kreatura

Witajcie!

Dziś brak przesyłek. Nie mam też siły, ani czasu pisać wiadomości, więc ten stan może chwilę potrwać. Jutro Marika ma drugą zmianę, więc może wtedy przypomnę się w kilku miejscach i uda się wysłać trochę maili.

A nie, przepraszam dziś była jedna pocztówka. Tyle, że to ze stacji kontroli pojazdów z przypomnieniem o badaniu technicznym jeździdełka. To się nie liczy ;) Dobrze, że badanie wypada przed wyjazdem wakacyjnym, dzięki temu będę miał pewność, że się nie rozkraczy pośrodku jakiegoś pola.

Dziś wybraliśmy się na zakupy. Stąd taki, a nie inny tytuł postu. W sklepach 50style i w sklepie internetowym 50style.pl jest promocja na buty i ubrania. Druga (tańsza) rzeczy jest z 25% rabatem, a trzecia (najtańsza) z 50%. Można naprawdę wiele zaoszczędzić, bo ceny i tak nie są jakieś kosmiczne, a jeszcze po upustach to już w ogóle nic tylko brać :)

Poszliśmy żebym kupił sobie jakieś spodenki (i wszystko co wpadnie w oko), bo jedne wczoraj wyzionęły ducha :)

Oto nasze zakupy poukładane według ceny:

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Próbeczki

Hej!

Marika od głupiego czasu bezskutecznie wygania mnie do dermatologa. Przez to, że mam pieprzyka, który jej się nie podoba. Dziś dopięła swego. Jak się kobieta uprze to nie ma przeproś. Dla świętego spokoju już musiałem iść. Ale nie sam :) Poszła ze mną pilnować mnie czy na pewno trafię :)

Pieprzyk okazał się niegroźny, ale żeby w ogóle coś zrobić to pani dermatolog wycięła mi 3 brodawki (czy takie "cuś") z karku. Teraz śmierdzę przypalanym Pawłem :P Niedługo trzeba będzie przemyć miejsca po brodawkach spirytusem i koniec atrakcji na dzisiaj.

Dobrze jest mieć dwa konta na everydayme. Dzięki temu mogę mieć więcej przesyłek :) Wszystkie te próbki traktuję jak zapas "na czarną godzinę", lub na czas kiedy mnie leń ogarnie i nie będzie mi się chciało iść kupić pełnego produktu ;)  Dziś przyszły do mnie 4 przesyłki z everyday.


sobota, 1 sierpnia 2015

Telefony w mojej głowie

Telefon - ułatwienie dnia dzisiejszego i również jego przekleństwo. Praktycznie każdy z nas ma przynajmniej jeden telefon. Używamy ich codziennie nie tylko do rozmów i pisania wiadomości, ale też i do przeglądania internetu, nawigowania w podróży, robienia zdjęć, jako wszechstronne centrum multimedialne i do setek innych rzeczy. Potrafimy się nawet uzależnić od tego ustrojstwa.

Komu jednak wystarczy "goły" telefon? Chyba nikomu kto używa go więcej niż tylko do sporadycznego odbierania telefonów. Dlatego właśnie do naszych telefonów możemy znaleźć wiele przydatnych akcesoriów. Gdzie ich szukać? Na przykład w nowym sklepie Frago.pl - akcesoria do telefonów.

Możemy znaleźć tam wiele akcesoriów i gadżetów przydatnych naszemu smarftonowi, ale i kilka rzeczy dla naszego komputera. Jest w czym wybierać, a oferta sklepu będzie na pewno się powiększać.

W ramach współpracy otrzymałem 3 akcesoria.



- Powerbank o pojemności 2500 mAh
- Słuchawki douszne
- Naramienne etui na telefon

Powerbank

Czyli nic innego jak przenośna bateria. Pewnie nie raz zdarzyło Ci się wyjść z domu z telefonem naładowanym w 80-70% i narzekałeś na baterię. Niestety, ale nowoczesne smartfony są bardzo prądożerne. Duży ekran, połączenie internetowe, gry,  muzyka czy zdjęcia, to wszystko spowoduje, że nasz telefon zaczyna głośno się domagać nakarmienia. Nie zawsze możemy to zrobić. Nie w każdym autobusie czy pociągu znajdziemy gniazdko do którego możemy się podłączyć. Jeśli już jakieś jest, to pewnie jest i tak zajęte. Co wtedy? Wtedy z pomocą przychodzą powerbanki. Posiadają różną pojemność baterii. Od mniejszych 2000 mAh po ogromne 12000 mAh(!).

Teraz posiadam 3 różne powerbanki.


"Duży" o pojemności 4400 mAh, "walec" o pojemności 2600 mAh i ten ze sklepu Frago.pl o pojemności 2500 mAh.

Często korzystam z internetu w telefonie i taka duża pojemność była mi potrzebna. Niestety ten powerbank ma jedną wadę - jest duży, ciężki i nieporęczny. Gdyby nie fakt, że prawie zawsze mam ze sobą plecak to nie zdecydowałbym się na niego. Walec kupiłem dla Mariki i chyba w końcu zacznie go ze sobą nosić po zmianie telefonu. Ale czy na pewno?...

Chyba nie, ponieważ wyżej wymienione potrzebują do działania kabelka. Czy kobieta jest w stanie w ciągu kilku chwil znaleźć w torebce mały kabelek? No raczej nie :) Dlatego idealnym rozwiązaniem jest tutaj niewielkich rozmiarów Powerbank ze sklepu Frago.pl. Oprócz tego, że ma naprawdę niewielkie rozmiary i zmieści się nawet do portfela (potwierdzone) to jeszcze nie trzeba szukać tego nieszczęsnego kabelka.



Jest on już wbudowany i umieszczony w specjalnym gnieździe. Oczywiście ma też osobny kabelek, ale służy on tylko i wyłącznie do ładowania powerbanku. Dlatego nie musimy już go ze sobą nosić.

Powerbank ma wymiary 100 mm x 63 mm x 8 mm. Małe rozmiary pozwalają go wcisnąć praktycznie wszędzie (nawet w kieszeń). Posiada wbudowane 2 LEDy - niebieski i czerwony. Sygnalizują one pracę urządzenia i postęp ładowania.

Marika może go nosić ze sobą w torebce. Teraz nie ma mowy, że telefon jej przestanie działać i nie będzie w stanie dać znaku życia. Wystarczy podłączyć przenośną baterię i kłopot z głowy.

Słuchawki

Od kilku lat mam swoje ulubione słuchawki. Uwielbiam w nich pilota do obsługi muzyki. Dzięki niemu mogę bez wyciągania telefonu przewinąć, wybrać inny utwór, pauzować, zmienić głośność, odebrać połączenie i rozmawiać dzięki wbudowanemu mikrofonowi. Super sprawa. Jest tylko jedno ale... Są nim same słuchawki, które są niewygodne i za duże. W dodatku kilka lat temu pękły odrobinę i przez to stały jeszcze gorsze. Ale to zestaw z pilotem. Szkoda się ich pozbywać, bo wszystkie inne słuchawki które miałem mi nie pasowały.



Jednak to koniec sentymentów. Mój obecny telefon nie obsługuje tego urządzenia, a gdy przez nie podłączę słuchawki to w dodatku dźwięk mocno traci na jakości.

Mam jeszcze słuchawki, które były oryginalnie dodawane do telefonu. Te są solidnie wykonane i dają czysty dźwięk. Przyjemnie się słucha w nich muzyki. Myślałem, że największą ich wadą jest to co w praktycznie wszystkich słuchawkach - splątane kable.


Okazało się, że to nie jest największa bolączka. Po podłączeniu słuchawek od Frago.pl...



Musiałem sprawdzić czy w międzyczasie nie przestawił mi się equalizer. Dźwięk jest mocny, jest głośno, wszystko brzmi wspaniale! Nie mogłem uwierzyć i kilkukrotnie zamieniałem słuchawki, żeby dokładnie to sprawdzić. Nie ma mowy o pomyłce! Przy tych słuchawkach jakość dźwięku bije na głowę tę uzyskaną przy pomocy standardowych słuchawek! Muzyki mogłem słuchać przy ustawieniu głośności na poziomie 12(13)/30. Przy tych słuchawkach mogłem zejść do poziomu 6/30 by uzyskać identyczną głośność. Dwa razy mocniejsze... Dajecie wiarę? Stare słuchawki trafiają z powrotem do pudełka.

Przez kilka dni użytkowania nie udało mi się też zaplątać kabla. Czy jest to spowodowane tym, że kabel w słuchawkach od Frago.pl jest płaski? Nawet gdy wydawało mi się, że zaraz będę musiał się bawić w rozwiązywanie węzła gordyjskiego podnosiłem słuchawki i wszystko było w jak najlepszym porządku. Dla mnie bomba :)

Słuchawki w zestawie mają też małe etui. Idealne gdy chcemy przechowywać w nich nasze słuchawki. Etui jest sztywne i zapewnia im ochronę podczas transportu. Jeśli nie zaczniemy po nich skakać to nic im się nie stanie :)



Etui na telefon

Lubię mieć jakiś pokrowiec na telefon. Chcę wiedzieć, że jest dzięki temu bezpieczny i zapewnia też komfort jego przenoszenia. Dlatego do swoich telefonów kupowałem często etui przypinane do paska.


Ma swoją wielką zaletę jaką jest to, że wiem, że mam telefon przy boku. Jeden ruch i mam go na wierzchu gotowego do działania. Ma też ogromny minus. Zawsze przy spodniach muszę mieć pasek. O ile z jeansami nie ma tego problemu to co robić w upalne dni? Specjalnie zakładać pas? Na wycieczkę też mam zakładać specjalnie spodnie z paskiem? Bez przesady. Wiem, że lepsze to niż wypchana telefonem kieszeń, ale co z wygodą? Dlatego tak bardzo spodobał mi się pokrowiec ze sklepu Frago.pl.


Paska przy spodniach nie mam zawsze, ale ramienia nie sposób ze sobą nie zabrać.


Mój telefon bez problemu mieści się w środku. Nie wypada, jest dobrze przytrzymywany. Folia w "okienku" umożliwia też jego obsługę, a otwór na górze pozwala na podłączenie słuchawek. Z boku mamy też niewielką kieszonkę, która może się zawsze do czegoś przydać. Na wycieczki czy uprawianie sportu nadaje się wyśmienicie. Nawet nie muszę po niego sięgać. Wystarczy spojrzeć na ramię i już wszystko widać.

W połowie sierpnia wybieram się na wakacje. Chciałbym trochę pochodzić też po szlakach i pozwiedzać, więc wszystkie te gadżety będą bardzo przydatne. Nie tylko nie zgubię dyndającego u paska telefonu, to jeszcze mogę cieszyć się muzyką w świetnej jakości nie obawiając się, że jej słuchanie pozostawi mi pustą baterię.

Jeśli jesteście zainteresowani ofertą sklepu Frago.pl - akcesoria do telefonów to zapraszam do samodzielnego zapoznania się z nią.

Ja ze swojej strony polecam ją każdemu, kto lubi swój telefon i często go używa do różnych rzeczy. Wszystkie prezentowane przeze mnie akcesoria się sprawdziły (a słuchawki nawet mnie zachwyciły!) i mogę potwierdzić, że są najwyższej jakości. Zresztą... Sami się przekonajcie! :D


Jaką ocenę mogę wystawić sklepowi internetowemu Frago.pl i jego asortymentowi? Nie może to być ocena inna niż zasłużone 5 gwiazdek!


Polecam każdemu! Nie zawiedziecie się!

piątek, 31 lipca 2015

Niezawodni sąsiedzi!

Jak dobrze mieć sąsiada...

Niedawno sąsiadka przyniosła przyniosła paczkę, którą zostawił u niej kurier. Czekałem na nią (paczkę, nie sąsiadkę), ale nie wiedziałem kiedy może zostać dostarczona. Przyszła dzisiaj, więc jutro będę siedział i myślał nad podziękowaniami ;)



W środku były dwa pudełka, a w nich...

Pawełku, puść bąka!

Kuzynka od ponad 20 lat wita mnie tymi słowami, to i ja się dziś nimi przywitam :) Wzięło się to od zabawki - bączka, którego puszczaliśmy w dzieciństwie. Dziś takie powitanie właśnie przez jednego bączka, który przywitał mnie dziś w paczce :)

W przesyłce był:
  • Notes
  • Kalendarz wydrukowany na kredowym papierze A3
  • Drewniany bączek
  • Kartka z miłymi pozdrowieniami :)
  • Płyta z prezentacjami
  • Foldery
Teraz siedzę przy komputerze i zamiast napisać coś to puszczam sobie bączka. To jest tak uzależniające jak folia bąbelkowa, w którą zapakowany był ten bąk... Teraz będę puszczał i strzelał. To się nie nudzi! :D

Czym Was dziś obdarował listonosz?

czwartek, 30 lipca 2015

Zmęczenie... Ja chcę urlop!

Hej!

Oj jakiś zmęczony jestem. Wczoraj miałem w planach zacząć pisać recenzję, ale... No właśnie ale. We wtorek przechodziliśmy obok lombardu. Zawsze na wystawie mają ciekawe rzeczy. Wtedy w oczy rzucił mi się telefon Lumia 640 za 490 zł. Nówka sztuka! Marika używa mojej starej Nokii E7 i myśli o nowej słuchawce. Może ten? Wróciliśmy do domu i sprawdziłem w internecie jego funkcje. Dla mnie bomba :) W takiej cenie jeszcze. Wczoraj Marika chciała go zobaczyć, więc skoro idziemy to możemy wziąć stare telefony i zapytać o ich sprzedaż. W domu leży oprócz E7 jeszcze C6. To co, idziemy? Idziemy!

wtorek, 28 lipca 2015

Pod namiot?

Witam wszystkich! :)

Dziś była ciekawa pogoda. Zrobiło się gorąco, więc wyszliśmy pootwierać w samochodach okna. Kilkanaście minut później zerwał się wiatr, więc znów wyszliśmy, ale tym razem by wszystko pozamykać. Nie minęło kilka minut, a przyszła ulewa. Powietrze się ochłodziło i zrobiło się przyjemniej. Po 2 godzinach powtórka: gorąco - otwieramy. 20 minut później kończąc pracę biegliśmy do samochodów zamykać okna, bo znów zaczęło padać i padało prawie przez cały czas jaki poświęciłem na powrót. Dzisiejsza pogoda mi się podobała głównie ze względu na temperaturę. Lubię gdy wynosi ona max 23 stopnie. Przecież mamy klimat umiarkowany, a nie równikowy ;)

Dzisiaj odwiedził mnie kurier i listonosz. Kurier przyniósł przesyłkę z moją najnowszą współpracą. Dziś tylko o niej wspomnę, bo pojawi się w osobnym poście w ciągu kilku dni.


Na razie cicho-sza ;) To będzie moja słodka tajemnica ;)

poniedziałek, 27 lipca 2015

Analiza gotowców

Praktycznie każdy mający nasze hobby, czyli "manię gadżetową", natknął się na tzw. "gotowce". Są to gotowe wiadomości, które można wysłać do firm/instytucji/urzędów/itp. Wielu "zielonych" gadżetomaniaków chwyta je i uważa, że wygrali na loterii bo ktoś dał gotową wiadomość. Nic tylko wysyłać! Prawda?

Dlatego dzisiaj chciałbym przyjrzeć im się bliżej. Wyszukałem kilka, które powtarzają się na różnych stronach i podzieliłem je na dwie kategorie. W pierwszej znalazły się wiadomości kierowane do urzędów i różnych organizacji turystycznych. Do drugiej trafiły prośby o gadżety.

Zaczynamy? Zaczynamy! I zero litości!

Jeszcze 3 tygodnie

I urlop! :)

Witajcie! Zaczął się nowy tydzień. Dlatego wyspałem się i wstałem rano zmęczony. W końcu to poniedziałek :P Wczoraj prawie cały dzień spędziliśmy poza domem, bo byliśmy u rodziców Mariki.

W sobotę wybraliśmy się do zoologicznego kupić kilka rzeczy. Znam tę przypadłość z innych sklepów. Idziesz po jedną rzecz, a nagle przy kasie musisz wziąć 2 reklamówki bo nie dasz rady wszystkiego zanieść. Tak samo mieliśmy w sobotę. Wybraliśmy się kupić siano i podściółkę. No ale jedno siano? O tu jest zmiętą, a tu z melisą. To bierzemy oba. Jakaś skóra wołowa? Bierzemy dla Kajtka, niech też coś ma. Klatka? Hmmm... Edek od 3 lat siedzi w jednej i tej samej klatce i starym domku. Wyrósł tak, że śpiąc w domku łepek wystawia poza niego. W klatce nie ma miejsca na swobodny obrót. Tak, trzeba mu w końcu kupić nową. Przecież niedawno skończył 3 lata, to należy się prosiakowi prezent :) Skoro klatka już w ręce to przydałby się też nowy domek. Tym sposobem z zakupów, które miały kosztować ok 15 zł zrobiło się 15 zł. Życie :)

sobota, 25 lipca 2015

Miły mały konkurs

Co prawda nie u mnie i nie ja jestem organizatorem, ale co szkodzi Was nim zainteresować? ;)

Macie ochotę wygrać mały zestaw?
Oto co w nim jest:
  • kijek do selfie
  • czytnik kart microSD
  • słuchawki Forever
  • świecący klips na but
Jak to zdobyć? Cytat z bloga, który organizuje ten konkurs:

"Aby je zdobyć wystarczy wykonać dwa proste zadania:
1. kliknąć „lubię to” na profilu facebookowym sklepu Frago.pl link: https://www.facebook.com/sklepfrago oraz jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś w co trudno mi uwierzyć profil Vadima – link: https://www.facebook.com/vadimpacajev
2. Przesłać na maila konkurs@vadimpacajev.com zdjęcie, rysunek, szkic węglem, patchwork, mozaikę, instalację przestrzenną, odlew gipsowy (niepotrzebne skreślić) na którym będzie widoczna nazwa sklepu – FRAGO.PL w dowolnej formie.
Nazwa sklepu FRAGO.pl może być pokazana dowolnie – jako napis na kartce, może być ułożona z sinic na plaży, może to być instalacja z czołgów T-34 – cokolwiek.
Zestaw gadżetów otrzyma osoba która wykaże się największą kreatywnością. Oceny czysto subiektywnie dokonam ja sam.
Wszystkie nadesłane prace zostaną zamieszczone na moim facebookowym profilu.
Na zadanie macie tydzień, termin nadsyłania zgłoszeń mija 1 sierpnia, ogłoszenie wyników 2 sierpnia.
Zapraszam do zabawy!
Nagrody ufundował sklep Frago.pl
Wysyłając do mnie zdjęcie zgadzasz się na jego nieodpłatną publikację na moim oraz sklepu Frago.pl profilu facebookowym, stronie Frago.pl oraz moim blogu VadimPacajev.com"
Mam swój mały pomysł i jeśli znajdę na niego czas to trochę się pobawię ;)

piątek, 24 lipca 2015

Jak to tak?

No i kończę tydzień bez przesyłki na koniec. Po dobrym piątku i równie dobrym poniedziałku spodziewałem się więcej. Zwłaszcza, że na pozytywy nie narzekałem ostatnio. Pewnie znów w piątek przyjdzie kilka sztuk. Szkoda tylko, że jednak też paczki 20 kg nie dostanę. Przeszukali magazyn i niestety nie znaleźli niczego. Przeliczyli się, a przy okazji i ja bo chciałem pokryć koszty przesyłki. Trudno :)

Jest godzina 20. Siedzę w domu półnagi przy otwartym balkonie i... duszę się. Prawie nie ma wiatru, gorąco, nie ma czym oddychać, a jutro będzie jeszcze gorzej. Jutro chyba zamknę się pod prysznicem i będę polewał zimną wodą dla ochłody :)

Jeszcze 3 tygodnie i urlop. Oj jak potrzebuję odpoczynku...

poniedziałek, 20 lipca 2015

Zaczynamy nowy tydzień

Witajcie!

W weekend trochę popadało i powiało. Oczywiście Radom ominęło. Musnęło tylko obrzeża, a więcej szkód zrobiło już poza miastem. Widziałem tylko jak kilka gałęzi się złamało i jedno mniejsze drzewo. Teraz mimo, że nie jest tak gorąco jak w weekend to nadal jest duszno i ciepło.

Przed chwilą wyszła ode mnie siostra i tata. Ode mnie z pustymi rękami ciężko wyjść, więc i tym razem dostali trochę notesów, długopisy, pendriva, a siostra jeszcze dostała zawartość przesyłki w której była fifka i jakieś cuda do niej. Ona nie pali, ale z racji tego, że pracuje w Holandii to zna ludzi, którzy palą. U mnie by się tylko kurzyło, a tam znajdzie zastosowanie :)

Przejdźmy do dzisiejszych przesyłek, a jest do czego bo dziś listonosz uraczył mnie trzema paczkami.

piątek, 17 lipca 2015

To jeszcze nie koniec!

Niedawno sąsiadka przyniosła mi paczkę. Kurier jej zostawił, bo mnie nie było jeszcze w domu. Nie podaję w wiadomościach (chyba, że ktoś poprosi) numeru telefonu, więc kurier nie miał jak się ze mną skontaktować. Dobrze jest mieć fajnych sąsiadów :)


Bardzo często najlepsze przesyłki to, które przychodzą niezapowiedziane. Ta była właśnie taka :)

2 na koniec tygodnia

Hej!

Przesyłki zaczynają się pojawiać w większej ilości co dobrze wróży :) Pisałem o prawdopodobnej paczce ok 20 kg, ale chyba będę musiał się przypomnieć tam.Może się rozmyślili? Ale to poczekam do poniedziałku jeszcze. Kto wie jakie rzeczy wtedy przyjdą ;)

Dziś przyszły 2 przesyłki. Jedna mnie zdziwiła bo była wysłana z urzędu do którego pisałem 7 sierpnia poprzedniego roku. Po obejrzeniu zawartości okazało się, że po prostu nadawca mieści się w tym samym miejscu co urząd i dlatego wysyłał z ich adresu.

1.

  • 5 pocztówek
2.


Jest godzina 19 i właśnie mija 5 lat odkąd pierwszy raz spotkałem się z Mariką :)
Ech wtedy to człowiek był jeszcze młody i ładny, a teraz to już tylko to "i" zostało :P

Pogoda dopisuje, więc życzę wszystkim udanego weekendu! :D

czwartek, 16 lipca 2015

Ty parówo!

Witajcie! :)

Minął tydzień od ostatniej przesyłki, ale w tym tygodniu może jeszcze jedna się pojawić. O ile szczęście mi dopisze ;) Może to być nawet 20 kg... Ciekawe czy dostanę taką wielką.

Dziś otrzymałem jedną małą kopertę, a w niej:



  1. Touchpen
  2. Odblask "miś"

piątek, 10 lipca 2015

Wisi

Wisi, czy nie wisi? Bardziej Vichy :)

Witajcie! Dowiedziałem się w końcu, że wczorajsza przesyłka nie była jakąś reklamówką. Sprawdziłem i okazało się, że zamawiałem jakieś próbki z Vichy i wpisałem dane Mariki.

  • 3 próbki kremu na noc
  • 1 próbka kremu na dzień
  • Karta lojalnościowa Vichy
Trzeba będzie napisać wiadomości. Dostałem 2 odpowiedzi z wczorajszej wysyłki. Jedna była z prośbą, żeby się przypomnieć we wrześniu, a druga stanowczo mi doradzała, żebym usunął maila z bazy i nie zaśmiecał skrzynki. Dobrze, że takie wiadomości są rzadkością. Tekst mam fajny i zwykle reagują śmiechem na niego :) Ale nie każdemu widać się podoba ;)

Koniec tygodnia... Odpoczynek!

czwartek, 9 lipca 2015

Pusto

Witajcie!

Oj jakiś kryzys u mnie. Albo nie mam czasu pisać, albo gdy jest czas to znów warunki atmosferyczne zachęcają do siedzenia. W piwnicy. Takie upały były, że nie mogłem w mieszkaniu wytrzymać. Teraz zrobiła się "moja" pogoda :) Ciepło, ale nie gorąco.

Przesyłek brak z uwagi właśnie na to co napisałem wyżej. Chociaż... Dziś coś przyszło adresowane na Marikę. Nie wiem tylko czy to wypełniłem jakiś formularz na nią czy ona gdzieś znalazła próbki. Na pewno są to próbki jakieś bo przesyłka ma podpis "Vichy". Marika jest w pracy, a ja nie chcę otwierać więc dowiem się co to jest dopiero późnym wieczorem.

Wracam do pisania wiadomości. Takiej weny nie miałem od dawna bo już wysłałem 300 maili i jeszcze nie koniec! :D Oby coś z tego przyszło... Nawet jakieś ulotki. Pustka jest nieznośna ;)

A jak u Was układają się sprawy z paczkami?

poniedziałek, 6 lipca 2015

Nowy tydzień

Witajcie!

Ale było dziś duszno. Słońce okropnie przypiekało i od rana było widać, że może dziś popadać. No i popadało... Kilka minut. Przez to zrobiło się tylko jeszcze bardziej duszno, a ochłody to nie przyniosło. Dopiero teraz wieje chłodniejszy wietrzyk i można żyć :)

Marika miała dziś dzień wolny i wybrała się na wojaże po mieście. Trafiła do Empiku na wyprzedaże, do Decathlonu i ostatecznie wylądowała w Jysku :) Musiałem po nią przyjechać bo upatrzyła sobie szafkę nocną.


Szybki montaż i już sobie stoi. Będę miał gdzie telefon trzymać :P

Dziś przyszła też jedna koperta, w której było...


Kilka naklejek. Dokładniej 3 duże naklejki i 6 naklejek 3D.

Jest trochę chłodniej i można teraz odpocząć po całym dniu. Dlatego teraz kolacja, dobry film i to jest przepis na dobry wieczór :)

niedziela, 5 lipca 2015

I się skończyło...

To już koniec. Nie dam rady... Chyba, że w dającej się doczekać przyszłości naukowcy będą w stanie coś zrobić, by dwójka powróciła na pierwsze miejsce w liczbie mojego wieku. Jednak to nie będzie to samo. Już nie będę miał dwudziestu kilku lat :)


Tylko, że... Jakoś z tego powodu nie mam zamiaru być poważniejszy. Bo i po co? Życie jest zbyt poważne by brać je na serio :P

Dlatego idę teraz obejrzeć jakąś komedię ;) Może program wyborczy jakiejś partii? :P