wtorek, 31 marca 2015

A kupiłeś?

Witajcie!

Super... Właśnie się zastanawiałem co zrobić jutro na obiad. Chciałem zrobić jakieś danie orientalne i wybór padł na smażony ryż z kurczakiem. Problem w tym, że właśnie się zorientowałem, że kurczaka nie ma :D Trudno. W takim razie nie robię obiadu. Może Marika jutro jakąś zupę ugotuje i problem z głowy.

Skrzynka dziś pozostała pusta. Mailowa za to się trochę powiększyła bo doszły dwa negatywy i jedna prośba, żebym przesłał katalog z cenami. Zacząłem wyjaśniać, że ja w zupełnie innej sprawie i wyszło na to, że ktoś pobieżnie przeczytał. Chyba muszę zmienić temat wiadomości, bo może znów ktoś to weźmie za ofertę handlową.

100 maili wysłanych. Chciałem więcej ale siadłem na macie masującej i się rozleniwiłem... A zmywanie jeszcze czeka. Już słyszę jak gary wołają z kuchni "Umyj mnie! Umyj!". Dlatego zostawiam Was dziś już.

Do jutra! Oby z przesyłkami ;)

poniedziałek, 30 marca 2015

To już tyle?

Hej! Na blogu licznik wystukał mi liczbę wyświetleń 100 tys. Sam nie wiem kiedy to się uzbierało.

Jest poniedziałek... Deszczowy poniedziałek po zmianie czasu. Może być bardziej nieprzyjazny dzień tygodnia? :P Nie chciało mi się z łóżka wstać. Ok 3 w nocy w dodatku obudził mnie potworny ból głowy. Nie wiem jak z nim zasnąłem, ale budzik uświadomił mi, że wolę spać niż ruszać tyłek w kierunku pracy. W dodatku roboty od groma... Chyba trzeba na urlop niedługo iść. Ostatnio wolne miałem na przełomie 2013/2014. Czyli już ponad rok bez dłuższego odpoczynku. Jak się pojawi okazja to trzeba będzie chociaż z tydzień odpocząć.

Przenieśmy się do dzisiejszych przesyłek. Tych nie ma wiele, bo dopiero zacząłem się rozkręcać w wysyłaniu. Dlatego dziś tylko jedna.


Próbka Lenora.

Innych próbek z Everyday jakoś nie widać. Chyba trzeba założyć drugie konto i klikać jeszcze raz :D

Może uda mi się wysłać teraz kilka wiadomości i zabieram się za kolację. Dziś spaghetti :)

Co u Was słychać? Urzędy Wam się jeszcze nie skończyły? :P

piątek, 27 marca 2015

Systematyczność

Cześć!

Zaczynam być systematyczny. Codziennie chociaż 30-40 maili wysłać i będzie dobrze. Wczoraj udało mi się właśnie ok 40 napisać, dziś planuję pisać póki na oczy widzę :D W końcu jutro sobota i można odpocząć oraz... też pisać :) O obiad się nie muszę martwić bo zrobiłem tyle quesadillas, że i na jutro wystarczy :P

Dziś w skrzynce miałem miły widok. Przesyłka z Niemiec i w dodatku pełna :) Tym razem nie targali już pustej koperty :)

  • Teczka na dokumenty
  • 2 naklejki
  • Pocztówkowy kalendarz - 13 pocztówek z czego na jednej jest rok (2013 ale to nic) i 12 pocztówek z kolejnymi miesiącami
  • 5 pocztówek
  • Informator/przewodnik na 2015 r.
  • Ulotki
  • Długopis
Nie sądziłem, że w tym tygodniu cokolwiek otrzymam. Już chciałem spisać tydzień na straty, a tu zaskoczenie. Ale nie będzie nic z tego jeśli nie będę wysyłał wiadomości, dlatego zabieram się lecę pisać! :)

Owocnego następnego tygodnia! :)

czwartek, 26 marca 2015

Smacznego :)

Czołem!

Wczoraj pierwszy raz od ponad 2 tygodni miałem na tyle czasu by napisać ponad 100 maili. Nareszcie! :) Dziś dostałem jedną odpowiedź i powinien do mnie trafić katalog oraz smycz. Pan proponował jeszcze bym wybrał sobie coś z oferty firmy, ale nie jestem zachłanny i poprosiłem tylko o te dwie rzeczy. Już i tak przecież pokrywają koszty przesyłki. Po co naciągać na dodatkowe koszty? ;)

Miałem ochotę zjeść coś nowego. Może nie tyle nowego zjeść co zrobić i zjeść :) Bo akurat tę potrawę znam, ale jadłem ją dotąd w barze jako "tortilla dla dwojga". Dopiero niedawno dowiedziałem się, że ta zwykła tortilla to ma swoją nazwę. Jest to Quesadillas, potrawa kuchni meksykańskiej. Coś co lubię :D

Dawno już nie podawałem żadnego przepisu, więc oto Quesadillas z kurczakiem :)


Wkleję przepis, który podałem Bartłomiejowi na forum free.amciu:

Napiszę tyle składników ile ja miałem, a że wyszło tego na chyba 5 porcji to wiadomo że jest to sporo smiley

3 kolorowe papryki (czerwona, zielona, żółta)
2 średniej wielkości cebule
placki tortilla (2 szt. to jedna porcja)
0,5 kg piersi z kurczaka
30 dag żółtego sera
przyprawy do smaku

Mięso umyć, oczyścić, pokroić na małe kawałki (drobna kostka), przyprawić ulubionymi przyprawami i odstawić do lodówki na ok 30 minut. Jeśli masz jakąś papryczkę chilli w zalewie to można trochę zalewy dodać do mięsa. 

Papryki umyć, oczyścić i pokroić w plasterki. Cebulę w krążki, podczas smażenia i mieszania i tak się rozpadnie. Zetrzeć ser.

Na patelni podsmażyć cebulę i paprykę aż zmiękną. Gotowe przełożyć do dużej miski. Potem usmażyć mięso. Można do niego dorzucić jakąś ostrą papryczkę. Gotowe mięso dorzucamy do miski z warzywami. Dosypujemy starty żółty ser i całość mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Im drobniej starty ser tym lepiej się wszystko poskleja.

Na jeden placek tortilli nałożyć warstwę farszu, ale nie za dużo. Po pierwszym placku zauważysz ile trzeba dać. Przykryć drugim plackiem i całość na chwilę podsmażyć na patelni. Jak tortilla się zarumieni to można przerzucić na drugą stronę i też podsmażyć. W tym miejscu zauważysz czy farszu nie jest za dużo bo przy próbie przewrócenia może ci się rozpaść smiley

Jak już wszystko podsmażone i gotowe to kroimy na ćwiartki i można jeść. Ja zrobiłem z frytkami smiley

No i mam trzecią najostrzejszą papryczkę świata, więc do tego szklanka najlepiej mleka, żeby złagodziło pieczenie smiley

Jutro je inaczej zawinę. Na połowie placka nałożę farsz i przykryję drugą połową. Dzięki temu porcja będzie mniejsza i nie rozwali się wszystko gdy będę przenosił na patelnię i przekręcał.

Jeśli ktoś chce zrobić to serdecznie polecam. Zrobiłem tyle farszy, że jeszcze spokojnie na jutro wystarczy, a w dodatku obydwoje zjedliśmy połowę porcji widocznej na zdjęciu :) Sycące ;)

Jutro piątek! Po godzinie 15 już się rozluźnię i można sobie odpocząć... Oraz napisać trochę wiadomości :)

Co tam u Was? Przesyłki się pojawiają?

wtorek, 24 marca 2015

Krótki post o niczym

Witajcie!

Oj jeszcze jutro tylko. Wczoraj skończyłem model, dziś zrobiłem ok połowę rysunków. Oczy już mi się zmęczyły więc skończę jutro. Od czwartku będę mógł wreszcie wrócić do gadżetów! :)

Skrzynka jak była pusta tak pustą pozostaje i jeszcze z tydzień tak będzie wyglądała. Dziś odwiedził mnie kurier i przyniósł buty oddane na reklamację. Rozpatrzona pozytywnie i dołączyli pismo, że uszkodzenia dało radę skleić i nie ma potrzeby i podstaw do zrywania umowy. To dobrze bo lubię te buty :)

Aaa no i zarobiłem za ten projekt. Nie ustalaliśmy stawki, ani żadnego wynagrodzenia. Dziś dostałem 200 zł :D Na pewno się przyda :)

Opuszczam Was przynajmniej na jeden dzień. Może kolejny wpis pojawi się dopiero w czwartek jeśli jutro nie przyjdzie żadna zaginiona w czasie i przestrzeni (czyt. na Poczcie) przesyłka.

poniedziałek, 23 marca 2015

Osłaniam Cię!

Hej!

Jest poniedziałek i listonosz niczego nie przyniósł. Niczego też się nie spodziewam, ponieważ w ostatnich 2 tygodniach w sumie napisałem może ze 300 wiadomości. Baaardzo mało i jak widać nic z nich nie było.

Był tylko kurier, ale to akurat zamówienie ze sklepu internetowego. Dziś dotarła długo oczekiwana druga część przesyłki. W pierwszej była bluza dla Mariki i dla mnie, a że w sklepie były tanie buty to dużo ludzi chciało je mieć :) Musiałem czekać, aż moja partia przyjdzie z innego magazynu.

piątek, 20 marca 2015

W natarciu na Yodeymę!

Witajcie! :)

Wczoraj napisałem, że czekam już tydzień na kuriera z zamówieniem. Wszystko przez to, że zamawiałem na stronie sklepu 50style 2 bluzy i buty (Nowe za 100 zł. Okazja). Bluzy dotarły pierwszym transportem w poniedziałek, a z nimi też mała karteczka w której było napisane, że z uwagi na dostępność rzeczy w innych magazynach i konieczność jego ściągnięcia całość została podzielona na 2 przesyłki. Dziś dostałem potwierdzenie wysyłki. Nareszcie! :D Przesyłka idzie z Lublina kurierem, więc w poniedziałek powinna być.

Dziś po pracy przystąpiłem do składania szafeczki. Właściwie to jest to opisane jako komoda, ale dla mnie to prostu mała szafeczka z 4 szufladami :)

czwartek, 19 marca 2015

Jestem zmęczony...

Hej!

Przepraszam, ale ostatnio publikuję bardzo nieregularnie. Właśnie choćby po tym widać jak wiele mam czasu :)

Wczoraj wziąłem urlop i pojechaliśmy na pogrzeb. Wróciliśmy ok 18... Dziś pojechałem w delegacje. prawie 200 km w jedną stronę, 3 godziny jazdy... I znów w domu byłem o 18, zmęczony bo prowadziłem całą drogę.

W kolejce (oprócz wysyłania wiadomości) czeka na mnie skończenie projektu (który robię zdecydowanie za długo) i... Skręcenie szafki. Marika sobie upatrzyła na stronie Biedronki, że będzie jeszcze jakaś szafeczka pasująca do komody i chciała mieć. Teraz trzeba to skręcić :)


Może w sobotę? Najpierw skręcę szafkę, a później przez resztę dnia będę kończył rysunki. Osłona napędu... Taka pierdoła, a tyle trzeba się z nią namęczyć i to poskładać.

Aaaa! Dostałem wczoraj propozycję współpracy :) Dziś opisałem na jakich warunkach ma przebiegać współpraca i co z tym zrobię. Co będę testował to na razie tajemnica ;) Dopóki wszystkiego nie dogadam :)

Teraz szybka przebieżka po blogach, prysznic i paść na twarz w miękkim łóżku. Bo jutro kolejny dzień pracy i robota się piętrzy...

Jeśli ktoś zauważy kuriera z DPD to niech zapyta gdzie są moje buty :) Zamówiłem i czekam już tydzień.

Dotarły do Was wszystkie zapowiedziane lub zamówione ostatnio przesyłki? Czekam jeszcze na drobiazgi zapowiedziane. Może jutro będą?

wtorek, 17 marca 2015

Jutro...

Hej!

Dziś tylko taka krótka informacja. Z racji tego, że w skrzynce jedynie informacja ze spółdzielni mieszkaniowej o zwiększeniu funduszu remontowego to nie ma się czym chwalić ;) Był jeden pozytyw i może w tym tygodniu przyjdzie jakiś drobiazg. Na razie jeszcze nie widać.

Pogoda się zmienia... Od powrotu z pracy okropnie boli mnie głowa. Zdrzemnąłem się trochę, więc dzień się skrócił. Nie mam kiedy a) dokończyć projektu; b) napisać kilku wiadomości. Z projektem chciałbym rozprawić się jutro, ale dzień będzie rozwalony. Zmarła ciocia Mariki i jutro na pogrzeb jedziemy.

Musiałem wziąć dzień urlopu. Gdybym nie musiał to i tak chętnie bym wziął bo dziś tak nas szef zdenerwował, że chętnie bym odpoczął od jego gęby. W dodatku dyrektorek też coś odwala i mam go dosyć. Chyba mnie w czwartek w delegację chce wysłać. Po co? Był w tej firmie wczoraj i miał pomierzyć. Taa... Złapał kilka wymiarów, a i tak ktoś musi jechać. To po co było wydawać pieniądze na jego wyjazd? 3 godziny jazdy w jedną stronę. Czyli znów dzień zmarnowany...

Czekam na kuriera z zamówieniem... Jak przyjdzie to pokażę nowe nabytki :) Może jutro?

Zerknę szybko do Was i uciekam na mecz. Do jutra! :)

poniedziałek, 16 marca 2015

No to mnie zaskoczyli

Witam w słoneczny, lecz wietrzny poniedziałek! :)

Po długim oczekiwaniu przyszła dziś koperta z Niemiec. Koperta z...


Wielką dziurą...

I niczym więcej. Była oklejona przez niemiecką pocztę folią i miała status uszkodzonej. Ale jaki jest sens wozić pustą kopertę przez setki kilometrów?

piątek, 13 marca 2015

Dokąd płyniesz kosmiczny żółwiu?

Witam wszystkich! Dziś miałem napisać kilka słów, ale nie przeszłoby mi przez myśl, że będę pisał o czymś takim...

- JAK SIĘ NAZYWA TO UCZUCIE W GŁOWIE, UCZUCIE TĘSKNEGO ŻALU, ŻE RZECZY SĄ TAKIE, JAKIE NAJWYRAŹNIEJ SĄ?
- Chyba smutek panie. A teraz...
- JESTEM ZASMUTKOWANY.

czwartek, 12 marca 2015

Szybko! Nie ociągać się!

Witajcie! Dziś  taki szybciutki pościć. Czasu mało, a zaległości ogromne, więc trzeba napisać kilka wiadomości. Wczoraj tylko 60, ale za granicę. Może przyniesie to chociaż jedną przesyłeczkę nawet tylko z naklejkami. Nie mam ochoty kończyć dziś projektu i zostawię go na jutro i sobotę. Dziś wykorzystam czas do tej 22 i trochę popiszę.

Jutro napiszę więcej! :) Zatem do jutra! ;)

środa, 11 marca 2015

Przyszła :)

Hej! :)

Odebrałem dziś z poczty przesyłkę. Szału nie ma, ale nareszcie coś przyszło :D Tylko... Czy dla takiej przesyłki, na którą czekałem 4 miesiące, potrzeba pisać klauzulę poufności? Identyczną widziałem dziś u Emila, więc nie wiem czemu akurat mam im wysłać takie pismo. Nawet mi się nie chce... I też boję się, że wysyłam firmie żyjącej z kredytów mój własnoręczny podpis i adres. Jak dla mnie nie halo :D


Oto przesyłka o która tyle szumu:
  • Notes
  • Metalowy długopis
  • Smycz
Zastanowię się czy opracować tę umowę poufności czy nie ;)

Dziś są urodziny mojej mamy. Po pracy odebrałem bukiet z kwiaciarni i pojechałem złożyć jej życzenia. To jej ulubione kwiaty, więc bukiet się bardzo spodobał :D


Frezje miały być czerwone, ale nie było takich. Kwiaciarka zamówiła więc mieszane. Nawet lepiej bo prezentują się bardzo ładnie :)

Korzystając z wolnej chwili napiszę kilka wiadomości. Bez tego nie będzie nowych przesyłek.

A jak Wam mija środa?

wtorek, 10 marca 2015

Coś jest! Coś jest!

Aaaale jeszcze na Poczcie... Nie miałem czasu podejść i odebrać. Trzeba będzie zrobić to jutro.

Tak w ogóle to witam wszystkich! :)

Dzisiaj nie zabrałem do domu manipulatora 3D i dlatego teraz mogę sobie odpocząć od projektowania. Wczoraj pokazałem jak wygląda napinanie i fundament silnika, dziś dokończyłem w pracy rysunki i jedno mam z głowy :) Pozostało zrobić osłony na paski klinowe... Ale nie dziś... Dziś trochę odpoczynku.

Po raz kolejny mówię niezrozumiałe rzeczy :P Bo cóż to jest ten manipulator 3D? Jest to bardzo sprytne urządzonko, które zdecydowanie ułatwia i przyspiesza pracę w programach typu CAD (AutoCAD, Inventor, Catia, Solidy i wszelkie temu podobne cuda), w różnych programach graficznych, a nawet można nim przewijać strony w Acrobacie :) Dzięki niemu sterujemy położeniem i obrotem tego co widzimy na ekranie.

Ok... Trzeba to zobrazować filmikiem bo znów wychodzi bełkot :P



poniedziałek, 9 marca 2015

Poniedziałkowy wysyp przesyłek!

U innych osób... :P U mnie tylko kurz w skrzynce. Nie mam czasu... Taki chroniczny brak czasu mam odkąd wziąłem się za robienie tego nieszczęsnego projektu. Ale trzeba pomóc bo już teraz muszą łapać statek, na którym to urządzenie będzie montowane, w Algierii :)



Mocowanie i napinanie silnika mam już opracowane. Teraz potrzeba rysunków na warsztat. Zostanie mi później osłona pasków, ale to nie na dziś i nie na jutro... I nie na środę... Kurcze nawet na to, żeby nie mieć czasu nie mam czasu! :D

Jutro idę do Vision Express na badanie wzroku :)


Do 31 marca można zapisywać się na badania za symboliczną złotówkę. Całe dnie spędzam przy monitorze, więc wypada w końcu przebadać wzrok. Wady chyba jakiejś bardzo dużej nie mam bo jeszcze spokojnie wszystko widzę, ale może okulary dodałyby trochę powagi :)

Znów muszę Was pożegnać... Scorpions z Berlińską Orkiestrą (genialna płyta...) umila mi pracę, więc powinienem się za jakieś 2 godziny może uwinąć z rysunkami, Mariki dziś nie ma w domu. Pojechała do rodziców i jutro idzie do Urzędu Skarbowego się rozliczyć, więc mam wieczór z... rysunkami... Dobra już nie narzekam :P Zgodziłem się i idę robić ;)

Pochwalcie się co ostatnio dostajecie. U mnie jak widać pustki, ale jak ktoś byłby chętny na wymianę to mam zachomikowanych kilkaset adresów ;)

Zatem do... Nie wiem... Może do jutra?

czwartek, 5 marca 2015

Gdzie ten czas uciekł?

Witajcie!

Króciutki post dziś. Powinien być długi skoro wczoraj niczego nie napisałem, ale niestety. Skrzynka na razie jeszcze pusta, a i czasu brak. Zgodziłem się pomóc koledze w projekcie i teraz na mojej głowie jest dorobienie osłon do napędu oraz samo napinanie. Wiem, że dla osób postronnych brzmi to jak obcy język ale tak to już jest :) Każdy z nas (pracujący) ma w sobie jakieś zboczenie zawodowe ;)



Jakoś to trzeba połączyć... Bardziej chce mi się spać niż nad tym myśleć, ale jeszcze trochę dziś podziałam.



Lubię projektować szkieletowo. Dzięki temu później mogę wprowadzać zmiany na całym zespole zmieniając tylko jeden wymiar w podstawowym szkielecie. Najważniejsze w pracy to ją lubić :)

Dobra... Uciekam... Bo ten silnik na obrazku waży prawie tonę i lepiej go porządnie zamontować, żeby nie spadł i nie zrobił z człowieka placka.

Do jutra! Mam nadzieję, że jutro będę mógł pokazać jakąś przesyłkę, a nie tylko szkielecika :) Chociaż najpewniejszym terminem na jakąś przesyłkę jest poniedziałek. Ech... Brak czasu...

wtorek, 3 marca 2015

Z chlebem baby!

Hej!

W końcu nastał ten miły dzień i listonosz podrzucił coś do skrzynki. Na ludowo :)

  • Płyta
  • Smycz
Dziękuję Aniu za namiary :) Szkoda, że nie dostałem pendraka, ale trudno. Może jeszcze się kiedyś jakiś trafi ;)

Przypomniałem się dziś jednej firmie, która miała coś wysłać w grudniu jeszcze. Dostałem przeprosiny, ale rozumiem że przed świętami to zamieszanie i nie ma czasu. Teraz coś dostanę :) Tylko jest jeden warunek. Muszę przesłać (na papierze) na ich adres umowę poufności (NDA). Widocznie nie chcą otrzymywać więcej takich maili z prośbami i się zabezpieczają. Sprytnie :) Będę prawnie zobowiązany do milczenia :)

Miałem pomóc koledze przy projekcie. Ma za dużo roboty i sam nie da rady. Miałbym zrobić osłonę na napęd. Ok, nie ma sprawy, biorę :) W domu okazało się, że... Wszystko fajnie. Inventora mam, ale AutoCADa brak. Nie mam jak otworzyć plików :) No to ściąganie z serwera Autodesku, rejestracja, pakiet językowy jeszcze... Tak się to w czasie głupio rozłożyło, że jest już po 20 i nie mam kiedy zacząć. Trzeba przełożyć na jutro. Może w pracy znajdę chwilę czasu i coś porobię...

Znów trzeba uciekać. Muszę zatankować jeżdzidełko i odebrać Marikę z pracy. Zatem do jutra! :)

U mnie ostatnio jest tak średnio z przesyłkami, ale może Was listonosz czymś fajnym obdarował? :)

poniedziałek, 2 marca 2015

Długopis

Witam :)

Zaczął się nowy tydzień i... skrzynka pozostała pusta. A nie, przepraszam. Dziś była w niej reklamówka foliowa z przypiętą do niej jakąś reklamą. Zwinąłem i rzuciłem na skrzynkę do innych jej podobnych.

W weekend udało mi się wysłać ponad 500 maili. Więcej czasu spędziłem odpoczywając i dlatego taki mały wynik. Dziś też czasu nie ma. Napisałem tylko kilka maili i zaraz wybywam na niewielkie zakupy i odebrać Marikę z pracy.

Od listonosza nic, ale w pracy czekał na mnie firmowy długopis. Biuro postanowiło zainwestować w materiały reklamowe i każdemu trafił się metalowy długopis :)


Mnie w udziale przypadł pomarańczowy (rudy? tutaj musi się wypowiedzieć jakaś kobieta).