poniedziałek, 21 grudnia 2015

Prezent od Develey

Witajcie!

Kończy się już powoli ten rok. I dobrze, bo przesyłek ostatnio mam jak na lekarstwo. Może po nowym roku się to wszystko ruszy? Na ostatnie maile (ponad 2 tys.) dostałem jedynie 2 odpowiedzi. Fatalnie jest i przez to motywacja siada okrutnie.

Ponad tydzień temu dostałem list z Develey. Kiedyś się u nich zarejestrowałem i zbierałem punkty za zakupy produktów, które można było później wymienić na drobne rzeczy. Teraz przyszedł list z z informacją o prezencie jaki mi przysługuje jak tylko wypełnię ankietę. Nie trzeba mi dwa razy powtarzać :) Dziś przyszła paczka, a w niej... Rarytasy :)

  • Chrzan tarty z dodatkiem cytryny - 180 g
  • Musztarda Dijon - 270 g
  • Ketchup - 300 g
Na święta jak znalazł :)

środa, 9 grudnia 2015

Torba do chłodzenia wina

Witajcie!

W poniedziałek dostałem informację ze Szwecji, że dostanę kilka rzeczy. Dziś przyszła paczka. Ekspresowo i z ciekawą zawartością.


W paczce znalazła się:

  • Opaska odblaskowa na rękę
  • Podstawka
  • Torba chłodząca na wino/szampana
Torba mi się podoba. Nie wiedziałem nawet, że jest takie coś :)

Wysłałem dziś trochę maili, więc może i przyszły tydzień przyniesie jakieś ciekawe okazy do kolekcji. Zobaczymy :) A jak się u Was układa z przesyłkami?

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Pierwszy kalkulator

Witajcie!

Dostałem dziś pozytyw ze Sztokholmu, więc przynajmniej jedna przesyłka będzie w tym tygodniu. Taką mam nadzieję :) Muszę też znaleźć czas na pisanie maili. Na razie jest go jak na lekarstwo. W sobotę nie napisałem ani jednego maila, ponieważ... sprzątałem. W niedziele przyjechali moi rodzice na obiad, więc trzeba było zrobić porządki. Za to w niedziele od rana na nogach i urzędowałem w kuchni. Kurczak z serowymi kieszonkami i arancini same się nie zrobią :) Szczególnie, że przy arancini jest sporo roboty.

Jeśli ktoś chciałby zrobić arancini to TUTAJ jest przepis.

W niedzielę za to Mikołaj od rana chodził. Jak chyba u wielu osób ;) Jak przyjechali rodzice to dostali od nas prezent.

wtorek, 1 grudnia 2015

Po kilku dniach pustki

Hej!

Nareszcie jestem ja i nowa przesyłka. Dawno żadnej nie miałem, bo... Jak zwykle nie miałem czasu, albo miałem inne rzeczy na głowie.

W zeszły poniedziałek byłem na USG kolana. Lekarz coś pomazał na tej karteczce i próbowałem przez kilka dni rozszyfrować co też tam napisał. Dopiero w czwartek lekarz mi wszystko powiedział. Równie dobrze ten od USG mógł napisać, że noga nadaje się do amputacji, a ja żyłem w nieświadomości :) Lekarz przeczytał, że na USG wyszło, że mam jeszcze trochę wysięku w kolanie. Widoczne są ślady po bliznach z poprzednich urazów (nie dziwię się, bo skręciłem je ze 3 razy i raz naderwałem ścięgno) i... Możliwe uszkodzenie łękotki. No pięknie. Czyli jak nie było wiadome wcześniej tak teraz doszło jeszcze "możliwe uszkodzenie". Dostałem skierowanie na rezonans. Poszedłem się zarejestrować i z trybem "pilne, pourazowe" dostałem najbliższy możliwy termin na 11 lipca. Chyba i tam powinienem się cieszyć, bo dzwoniłem dziś do Warszawy w kilka miejsc i najbliższy termin jest na sierpień. Po kilku telefonach udało mi się załapać na jakiś możliwy termin do Starachowic, ale i tak na 14 kwietnia. Jeszcze sporo czasu...

Dzisiaj wysłałem cały swój zbiór przypinek do Łukasza, autora bloga "Gadżety na dobry dzień". Niech mu służą :D Było tego ok 130 sztuk. Skoro mają u mnie tylko leżeć to niech lecą do kogoś, kto ma pomysł co z nimi zrobić :) Oby Ci się przydały! :D