czwartek, 29 października 2015

Negatywy i pustki

Hej!

Ostatnio nie mam szczęścia. Ostatnie pozytywy były 2 tygodnie temu i większość przesyłek z nich już przyszła. Jednej jeszcze brakuje i będę musiał się przypomnieć. To przypominanie się jest denerwujące, nie lubię tego robić ale czasem trzeba. Wczoraj wysłałem ponad 200 maili i... przyszedł jeden negatyw. Właściwie to taki negatyw/pozytyw, ponieważ zawierał w sobie prośbę o kontakt za rok. Wtedy mogą mieć jakieś gadżety. Może przyjdą jeszcze jakieś niezapowiedziane? Oby...

W związku z brakami jedyne czym mogę się pochwalić jest kolejna książka z serii "Świata Dysku" :)


Kolejna za 2 tygodnie :)

Oczywiście ja mam zamiar odezwać się wcześniej. Dlatego trzeba zakasać rękawy i w wolnej chwili pisać maile...

Do następnego razu! ;)

czwartek, 22 października 2015

Miało być wczoraj...

Ale jest dzisiaj. Wczoraj jakoś się zakręciłem i zapomniałem dodać informacji o jednej przesyłce. Co prawda to żaden szał, ale na pewno się przyda.


Tak jak każdy produkt firmy NikWax.

Tym razem w quizie organizowanym na stronie NikWax zdobyłem próbkę Tech Wash. Do wyprania kurtki będzie idealne :)

Czekam na jeszcze jedną zapowiedzianą przesyłkę. Jutro ma ostatnią szansę w tym tygodniu, żeby przyjść. Kończy mi się już okres obijania się i od poniedziałku trzeba wrócić do pracy. Przez weekend muszę wysłać więcej wiadomości niż w ostatnie dni. Nie mogę się za to zabrać. Zamiast usiąść i pisać, to po 50-80 mailach nie mam już na to siły i daję sobie spokój. Potrzebuję kopa :P

Pochwalcie się co się u Was nowego pojawiło.

wtorek, 20 października 2015

I to jest motywacja!

Hej! Jak się dziś macie?

Ja jestem trochę zmęczony. Byliśmy dziś w lesie na grzybach i trochę pochodziliśmy. Ale grzyby też są, żeby nie było, że na darmo się po lesie błąkaliśmy :) Wszystko oddaliśmy rodzicom, bo gdybym zostawił je dla nas to i tak praktycznie sam musiałbym jeść. Dlatego trafiły w lepsze ręce i część pójdzie do słoików, część na sok, a kanie do smażenia. Mniam :D

Zanim napiszę co dziś przyszło należy się sprostowanie... Otóż wczoraj napisałem, że dostałem opakowanie leku na nadciśnienie. Nawet zdążyłem podziękować firmie za przesłanie leków. Tymczasem...


Pudełko okazało się wypełnione karteczkami :D Dziś coś mnie tknęło i rozerwałem opakowanie. Wszystko przez to, że nie było na nim nigdzie informacji ile tabletek znajduje się w środku. Chciałem otworzyć i przeliczyć. Miałem to cioci dać, bo bierze taki lek, ale teraz raczej już jej tego nie dam. Karteczki chyba nie zmniejszą nadciśnienia :)

To teraz można przejść do spraw bieżących.

Dziś w skrzynce znalazłem 3 przesyłki. Dodatkowa czwarta przybyła kurierem. Przyniosła mi ją później sąsiadka, bo nie było nas w domu. Lecimy z przesyłkami :)

1. Z Everydayme przyszły dziś 2 przesyłki.


Mam jeszcze 2 saszetki Head&Shoulders Sport, więc i te zachomikuję i przydadzą się na jakiś wypad.

poniedziałek, 19 października 2015

Nadciśnienie?

Witajcie w nowym tygodniu!

Od rana niecierpliwie czekałem na listonosza. W momencie, gdy już zacząłem tracić nadzieję i zabrałem się za robienie obiadu domofon obwieścił przyjście przesyłki. Przesyłka zapowiedziana, ale nie wiedziałem czego się spodziewać. Bo co może znaleźć się w przesyłce jeśli jest zapowiedziana słowami "coś znajdziemy :)"? Wszystko :)


  • Otwieracz w kształcie pracownika z kaskiem na głowie :)
  • 3 długopisy
  • Gumowy brelok w kształcie żyrafy
  • Opakowanie leku na nadciśnienie :D

czwartek, 15 października 2015

Gumowo

Witajcie!

Mam nadzieję, że będę częściej tu zaglądał :) Nawet mimo tego, że nie chce mi się wysyłać wiadomości. We wtorek napisałem ponad 250 i dostałem 4 pozytywy. Wczoraj za to już tylko 50 wysłanych. Liczę na to, że może przyjdzie jakaś niezapowiedziana. Taka jak ta dzisiejsza:


  • 5 wizytówek (brak na zdjęciu)
  • 4 gumowe breloki
  • Długopis
  • Notes
Myślałem już, że dziś niczego nie dostanę, ale żeby mieć pewność zszedłem do skrzynki i z uśmiechem wyciągnąłem kopertę. Następne chyba będą około poniedziałku.

poniedziałek, 12 października 2015

Przypinki

Ach... Poniedziałek, a ja nie w pracy :) Co prawda kolega kilka razy dzwonił i kilka razy łączyłem się z moim komputerem w pracy, żeby coś znaleźć i wydrukować, ale to tylko na chwilkę. Oprócz tych małych epizodów spokój :)

Dzisiaj wcześnie, bo ok 11, domofonem zadzwonił listonosz. Jak na niego to bardzo wcześnie, bo zwykle pojawiał się miedzy 13, a 14. Wszedł na górę i wręczył mi 3 przesyłki.

1.


W dwóch przesyłkach znajdowały się dozowniki z Everydayme. Może jutro przyjdą kolejne dwie tym razem z szamponami?

piątek, 9 października 2015

Trochę wolnego czasu

Witajcie w piątek! Nie wiem czy pojawi się dziś jeszcze jeden post, ale nie sądzę. Chyba wszystko co miało przyjść już przyszło w tym tygodniu i na więcej nie liczę. Przydałyby się jeszcze zaległe obiecane, bo wyglądały na atrakcyjne, ale cóż. To ich dobra wola, że cokolwiek dostaję ;)

Wczoraj byłem u lekarza. Trafiłem na tego samego, który mnie na pogotowiu badał. Tym razem miałem mniej wody w kolanie, więc wyciągnął co tam było i wstrzyknął lek przeciwzapalny. Taki bloker, który powinien zablokować ten nieszczęsny wysięk. Od wczoraj noga jest w dużo lepszym stanie. Dostałem też zwolnienie lekarskie :) Chciał mi dać na miesiąc, ale utargowałem na 2 tygodnie :) Fajnie jest mieć wolne, ale nie aż tyle. W firmie już kręcili nosami, że to przecież 2 tygodnie. Ale jak powiedziałem, że chciał dać miesiąc to nawet odetchnęli z ulgą, że nie wziąłem tyle :D

Ech... Trzeba na to kolano uważać. 2,5 roku był spokój i znów coś musiałem sobie zrobić ;)

Teraz mam czas pisać wiadomości. Trzeba zatem do tego wracać. Trzeba zadbać o kolejne przesyłki z fajną zawartością, a przy tym nie powtarzać adresów. Mam właśnie taki postanowienie, którego twardo się trzymam, żeby nie pisać na ten sam adres wcześniej niż po 2,5-3 latach. Oczywiście nie zaliczam do tego grona adresów urzędów ;) Mimo to w tym roku do nich nie napisałem żadnego maila.

Dobra. Trzeba włączyć jakąś dobrą muzyczkę i zabrać się za wiadomości.

Miłego weekendu! :)

wtorek, 6 października 2015

3 przesyłki

Hej!

Miałem dziś iść do lekarza... To poszedłem. Nie wiedziałem od której rejestracja jest otwarta. Podejrzewałem, że tak jak w innym szpitalu o 7:30, ale jakie są kolejki? Mając cały czas w pamięci sytuację sprzed nieco ponad 2 lat, gdy przyjechałem o 5:30 i byłem 42 w kolejce (przyjmowało dwóch lekarzy, każdy miał 20 pacjentów) wstałem o 4 i na 5 byłem na miejscu. Głucho, cicho i gorąco, bo kaloryfery zaczęły grzać i chyba były rozkręcone na full.

Dopiero po kilkunastu minutach przyszedł jakiś cieć chyba i zaczął najeżdżać na większość partii politycznych i polityków, że to złodzieje, zdrajcy i w ogóle swołocz najgorszej maści. Oczywiście jest według niego ratunek. To jedyna prawa, sprawiedliwa, zakłamana, patriotyczna, zaściankowa, obłudna, w pełni katolicka partia na czele której stoi kurdupel Jarosław I Wybawiciel! Ech... Jak człowiek mówiący "bydzie", "wejszło", "partyjoci" czy "wzionem" może mówić o byłym prezydencie, że to debil analfabeta? Radom... zagłębie PiSu... Tyle lat okupowali stołki w tym mieście i ludzie nadal im wierzą... Ale cóż. Obiecać patologii 500 zł na każdego kolejnego małego patola i podpisy są :) Tylko co z lotniskiem? :D

Tfu! Wracam do tematu.

poniedziałek, 5 października 2015

Poniedziałek

Witajcie!

Swój ostatni post zakończyłem słowami, że idę na halę grać w piłkę. Pograłem ;) Przy okazji jakoś niefortunnie się obróciłem i... skręciłem sobie nogę w kolanie. Tę samą, w której 2,5 roku temu miałem naderwane ścięgna. Super... Noga napuchła, ale w piątek nie bolała tak bardzo. Dopiero wieczorem czułem największy ból. W sobotę pojechałem na pogotowie i ściągnęli mi z nogi 50 ml płynu i krwi. Lekarz zaproponował mi artroskopię w celu lepszej diagnozy, ale na razie się nie zgodziłem. Może w przyszłości się zdecyduję. Grzebanie w moim kolanie nie brzmi zachęcająco ;) Ale warto byłoby to kiedyś zrobić. Jutro jadę do lekarza. Na pewno ściągnie znów wodę z kolana, bo znów wygląda jak balon. Da mi może L4 do końca tygodnia i sobie spokojnie w domu posiedzę.

Gdy będę miał wolne to napiszę trochę wiadomości. Trzeba będzie tak zrobić, bo dziś przyszła jedna mała niezapowiedziana przesyłeczka pełna naklejek.


Dziś jeszcze poczytam trochę i trzeba spać. Nie mam pojęcia czy będą kolejki czy nie, ale po 5 chyba wypada już być i czekać na swoją kolej do lekarza...

czwartek, 1 października 2015

Mam cię!

Hej!

Dziś taki szybki pościk. Przesyłek nie ma, ale są 2 pozytywy. Jeden niezbyt obiecujący, bo gdy przeleję na konto 75 zł to dostanę dużo katalogów :) Jakoś mnie to nie przekonało :) Drugi już lepszy, bo prośba została przekazana do działu marketingu i coś powinno z tego być. Będę dobrej myśli.

Kilka dni temu pisałem o kolekcji Terrego Pratchetta, którą można tanio kupić. Dziś wychodziła książka, której nie mam. Teraz już mogę powiedzieć, że mam :)


Podoba mi się to wydanie. Mimo, że wygląda na bardziej wersję kieszonkową to jest bardzo solidnie wydana. No i ta cena - 16,99 zł PLN. Za książkę (i to jaką!) to bardzo mało :)

A teraz zbieram się na halę pokopać piłkę. Do jutra? Poniedziałku? Do następnego razu! :D