Witajcie!
Oj jakiś kryzys u mnie. Albo nie mam czasu pisać, albo gdy jest czas to znów warunki atmosferyczne zachęcają do siedzenia. W piwnicy. Takie upały były, że nie mogłem w mieszkaniu wytrzymać. Teraz zrobiła się "moja" pogoda :) Ciepło, ale nie gorąco.
Przesyłek brak z uwagi właśnie na to co napisałem wyżej. Chociaż... Dziś coś przyszło adresowane na Marikę. Nie wiem tylko czy to wypełniłem jakiś formularz na nią czy ona gdzieś znalazła próbki. Na pewno są to próbki jakieś bo przesyłka ma podpis "Vichy". Marika jest w pracy, a ja nie chcę otwierać więc dowiem się co to jest dopiero późnym wieczorem.
Wracam do pisania wiadomości. Takiej weny nie miałem od dawna bo już wysłałem 300 maili i jeszcze nie koniec! :D Oby coś z tego przyszło... Nawet jakieś ulotki. Pustka jest nieznośna ;)
A jak u Was układają się sprawy z paczkami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :)
Jeśli jesteś chętny/na na wymianę adresów to zapraszam do skorzystania z formularza. Na pewno się dogadamy