Dlatego dzisiaj chciałbym przyjrzeć im się bliżej. Wyszukałem kilka, które powtarzają się na różnych stronach i podzieliłem je na dwie kategorie. W pierwszej znalazły się wiadomości kierowane do urzędów i różnych organizacji turystycznych. Do drugiej trafiły prośby o gadżety.
Zaczynamy? Zaczynamy! I zero litości!
Urzędowo
1.
Witam!
Chciałbym/chciałabym się dowiedzieć czy można uzyskać darmowe gadżety i materiały informacyjne dotyczące Waszego rejonu.
Oto mój adres:
Imię i nazwisko
Adres telefon
I czego oczekujesz po takiej wiadomości? Po takim jednym zdaniu co ktoś ma odpisać? Jeśli w ogóle ktoś odpisze to będzie to sucha formułka w stylu "Serdecznie dziękujemy za zainteresowanie naszym regionem. Wszystkie informacje znajdują się na stronie internetowej". Podkreślam, jeżeli ktokolwiek przy zdrowych zmysłach zechce w ogóle kliknąć "Odpowiedz" i napisać chociaż kilka słów. Wyrzucenie tego do kosza jest najsłuszniejszą opcją.
2.
Witam.
Interesuję się turystyką. Chciałabym się dowiedzieć więcej o waszym mieście/parku/gminie*.
Czy istnieje możliwość przesłania mi darmowych broszur, przewodników lub gadżetów związanych z XxX**
*niepotrzebne skreślić
**Tu wpisz nazwę instytucji
Skoro interesujesz się tą turystyką to wiesz już na pewno trochę o danym regionie. Swoją drogą jak przejawia się takie "interesowanie się turystyką". Ktoś powie słowo "turystyka", a Ty odpowiesz "Naprawdę? To interesujące!". To nie to. Ja oddycham powietrzem, więc interesuję się chemią? Co w związku z tym zainteresowaniem? Jakieś rajdy, piesze wędrówki, wycieczki krajoznawcze? Tutaj to samo. Jedyne co możesz dostać do odesłanie do strony internetowej jeśli ktoś będzie się nudził za biurkiem i zacznie odpowiadać na pierdoły.
W dodatku ręczne pisanie za każdym razem od nowa wiadomości? Nawet jeśli to jest tylko wstawienie nazwy w dwóch miejscach to zabiera to czas. Urzędów miast i gmin jest ponad 2 tysiące. Ile tygodni zabierze takie wysyłanie wiadomości?
3.
Witam.
Interesuję się turystyką. Niestety nie miałam nigdy możliwości odwiedzić (nazwa miejscowości). Chciałabym więcej dowiedzieć się o tej miejscowości. Czy byłaby możliwość przesłania mi bezpłatnych przewodników, map lub gadżetów? Z góry dziękuję.
Pozdrawiam,
Imię Nazwisko
Adres
Jaki wysyp turystów! Aż wpadła mi do głowy rymowanka:
Nie jestem turystą lecz zwykłym kretynem,
Zabierzcie mi telefon, a na pewno zginę!
Prawda, że ładne? Nie? No trudno :)
Brakuje jakiejś informacji co z tą turystyką. Łapiesz i w słoikach trzymasz, tak jak odbywa się "interesowanie się owadami"? Co z nią? Napisz chociaż kilka słów, o tym że podróżujesz. Tylko, że wtedy odpada wysyłanie wiadomości do dużych miast. Skoro podróżujesz (chyba palcem po mapie...) to duże miasta powinieneś znać. Pozostają tylko mniejsze miejscowości, ale też ile zajmie wysyłka do nich takiej wiadomości skoro znów musisz wszędzie wpisywać nazwę?
Przyznam jednak, że jest to i tak najlepsza wiadomość do urzędów jaką można spotkać. Trzeba ją przebudować, dopisać więcej rzeczy i można próbować.
4.
Dzień dobry
Nazywam się *imię i nazwisko* mieszkam w *miasto*.
Tak więc mam problem. Moja klasa ma jechać na wycieczkę. Ale nie ma żadnych propozycji na miejsce wyjazdu. No i na mnie spadł obowiązek poszukania jakiegoś miasta i zrobienia coś w rodzaju prezentacji, by zachęcić klasę.
Dlatego chciałabym poprosić o jakieś gadżety i ulotki o *nazwa miasta*. Przydałyby mi się przy prezentacji.
Jeżeli nie sprawiłoby wam to problemu, paczuszkę proszę wysłać na ten adres:
*adres*
Pozdrawiam serdecznie i pilnie oczekuję na odpowiedź!
*podpis*
Mam jeszcze mało latków i gramatyka to jest to. Co przytrafia się innym. Zdania buduję dosyć. Chaotycznie, ale mam stwierdzoną. Dysmózgię i mogę.
Serio? Fatalnie napisane, ale nie wątpię, że są tacy którzy stwierdzili "Oooo na dzieciaka szukającego materiałów do szkoły się nabiorą! Haha! Wysyłam to!". To już lepiej napisać:
Mam trzy latka, prawie cztery,
Więc mi ślijcie do cholery!
Wszystko co tam tylko macie,
Bo jak nic narobię w gacie!
Piszę do Was rzeczy głupie,
Może mam Was wszystkich w d...?
Skąd mi się tyle rymów w czaszce bierze to nie wiem. Chyba przez to, że termometr pokazuje 32 stopnie C. (zacząłem pisać w czasie upałów) i nie ma czym oddychać. Czy w gimnazjach też jest tak gorąco? To by tłumaczyło ich niedotlenione mózgi... Wracając do wiadomości. Jest bardzo słaba. Jedynym jej mocnym punktem jest wyjaśnienie komu i dlaczego są potrzebne wszelkie materiały. Styl w jakim to zostało zrobione już tak dobry nie jest ;)
Gadżetowo
1.
Czy istnieje możliwość przysłania bezpłatnych gadżetów?
....(dodaj powód)
Imię Nazwisko
Adres
num.kontaktowy
Pisałem kilka razy i powtórzę się.
Istnieje jedna uniwersalna zasada. Wiadomość musi być napisana tak, żebyś Ty sam po jej otrzymaniu chciał coś wysłać nadawcy.
Przy tej wiadomości, nawet po podaniu jakiegoś powodu nie ma takiej opcji. Wiadomość jest za krótka i bardziej przypomina SPAM o powiększaniu penisa, niż prośbę o cokolwiek.
2.
Witam!
Od pewnego czasu kolekcjonuję gadżety z logo firm. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć czy istnieje możliwość otrzymania od Państwa bezpłatnych gadżetów?
Adres
Dziękuję i mam nadzieję, że dzięki państwu moja kolekcja powiększy się o kolejne egzemplarze.
Dobrze... Prawie dobrze... Zaczątek już jest, ale i tak do poprawy. Jeśli dopiero zaczynasz to nie pisz, że od "pewnego" czasu zbierasz gadżety. Jeśli ktoś Cię zapyta ile wynosi ten pewny czas, to co odpowiesz? Że dopiero zaczynasz? Odbiorca poprosi o zdjęcie Twojej dotychczasowej kolekcji, żeby sprawdzić czy ją w ogóle masz, albo żeby wiedzieć jak może się wpasować w zbiory. Co wtedy prześlesz? Kilka długopisów i 3 pocztówki, które udało się dostać z urzędów? Czy znajdziesz zdjęcia w internecie? Potencjał w tym tkwi, ale jak i inne do poprawy.
3.
Dzień dobry!
Czy istnieje możliwość przysłania mi waszych firmowych bezpłatnych gadżetów?
Jeśli jest taka możliwość to proszę o przesłanie Bezpłatnych Gadżetów na niżej podany adres.
Z góry dziękuje za poświęcenie mi kilku minut i przysłanie bezpłatnych gadżetów
(adres)
Z Poważaniem (imię i nazwisko)
Kiedyś moje życie było puste i szare. Wtedy koleżanka poleciła mi nową przyprawę "A fuj!". Dzięki przyprawie "A fuj!" moje życie nabrało koloru. Z "A fuj!" nasze posiłki są naprawdę wyśmienite. Mąż przestał mnie topić w garze zupy, a dzieci nie wybierają resztek ze śmietników. Teraz moi najbliżsi nie zjedzą niczego bez"A fuj!". (W tle pisk dzieci) Sami widzicie!
"A fuj" i nie spieprzysz sobie życia!
A na koniec lektor z szybkością automatu wymienia, że produkt może zawierać śladowe ilości kokainy, metali ciężkich i odpadów radioaktywnych.
Treść tej wiadomości przypomina mi dowolnie wziętą reklamę. Obojętnie co prezentuje, ważne jest tylko to ,by było to całkowicie głupie i nazwa produktu musi wystąpić w większości zdań. Włączcie radio lub TV i na pewno w ciągu 2 minut natraficie na reklamę. Zgadza się? Albo wszystkie reklamy pisze jedna grupa, albo wszyscy uznali, że trzeba co chwila przypominać co reklamują bo pewnie w ciągu 3 sekund ktoś zapomniał.
Tak właśnie dla mnie wygląda ta wiadomość. Pisana przez osobę, która ma inteligencję roztocza.
Co to ma być? Ani be, ani me, ani pocałuj mnie w ... me? Kim jesteś? Podpisać się na końcu nie oznacza, że się przedstawiasz. Po co Tobie te rzeczy? Budujesz schron i chcesz czymś fundament wypełnić? Zbierasz pamiątki z tego wieku do kapsuły czasu? Lubisz sobie grzebać długopisami w... me? To druga kwestia (pierwszą niech będzie ta o powtórzeniach). Jest trzecia kwestia? Oczywiście, że jest. Te gadżety nie są bezpłatne! Są to prezenty dla klientów za wybieranie tej firmy i forma zachęty by powracali. Są to też artykuły biurowe tej firmy, które nie zawsze wychodzą na zewnątrz (sam mam długopis z logo firmy w której pracuję i były one wykonane w kilkunastu egzemplarzach głównie dla pracowników). Dlatego pisanie o "darmowych gadżetach" mija się z celem. Nie dotyczy to oczywiście urzędów, które mają na cele promocyjne przeznaczone środki w kasie i z tego wydają później bezpłatne mapy, przewodniki, foldery czy pocztówki.
Wiadomość, wywalić, śmieci spalić i całość zapomnieć.
4.
Nazywam się Imię i Nazwisko od kilku lat kolekcjonuje gadżety różnych firm, miast, instytucji. Bardzo mnie to wciągnęło, ponieważ miło jest zobaczyć jakaś paczuszkę z fajnymi rzeczami. Stało się to moją pasją. Moja kolekcja jest już spora, ale nie poddaję się i zbieram nadal! Szczególne miejsce w mojej kolekcji zajmują smycze, kubki, przypinki , kalendarze,pocztówki, naklejki i innego rodzaju gadżety reklamowe. Pisze do Państwa z pytaniem , czy pomogą mi Państwo zwiększyć moją
kolekcje o gadżety z Waszym logiem?
Byłabym bardzo wdzięczna za wysłanie mi kilku darmowych gadżetów reklamowych i folderów.
Bardzo mi zależy.
Mój adres:
Jeśli ktoś zbiera gadżety od kilku lat, to jego wiadomość już dawno wyszła poza formę "Witam, proszę, dziękuję". Jest bardziej rozbudowana, zaawansowana i treściwa. W dodatku ta osoba wie, co napisać, ponieważ ma doświadczenie. Skoro chwytasz się "gotowca" to znaczy, że zaczynasz. Czy te Twoje 5 minut równa się kilku latom kolekcjonowania? No chyba nie. Od razu widać, że pisze to początkująca osoba, która może się pochwalić gadżetami jedynie z formularzy i od urzędów, do których nie trzeba pisać świetnego tekstu.
"Bardzo mi zależy"... Brakuje jeszcze przejmującej muzyki w tle. Kamera wolno obraca się po pokoju, a ucho widza rejestruje narastające "pik! - pik!". Widzimy aparaturę podtrzymującą życie i monitor na którym w równym, choć nieco powolnym, rytmie pojawiają się górki w takt nieustannego pikania. Na łóżku leży osoba. Z głowy odchodzi szereg rurek, połowę twarzy zakrywa opatrunek, a rzadkie włosy sterczą wesoło za czubku głowy. Postać charcząc i sapiąc zaczyna mówić: "Całe... emmm... życie byłem dobrym... Eeehhhyyyy... człowiekiem. Pani doktorze... emmm... wyjdę z tego? Eeehhhyyyy... Bardzo mi zależy".
Wiadomość do poprawy, chociaż kilka elementów nie jest w niej najgorszych.
5.
Od pewnego czasu kolekcjonuję gadżety,naklejki różnych firm.Jest to moja pasja i zarazem hobby.
Moja kolekcja nie jest za pokaźna więc proszę o wysłanie bezpłatnych gadżetów firmowych.
Był bym bardzo wdzięczny i szczęśliwy jeżeli moje zbiory powiększą się o nazwę waszej firmy.
Z góry dziękuje za poświęcenie mi kilku minut i przysłanie bezpłatnych gadżetów.
Adres:
Przyczepię się do jednej rzeczy. "Proszę o wysłanie". To już nie można zapytać, "Czy byliby Państwo w stanie?". Teraz prośba ma ton stanowczy i jest to prośba z "Ojca Chrzestnego"? Ta, której nie można odrzucić? Kombinujcie już końskie głowy.
Resztę rzeczy opisałem w poprzednich punktach.
Przyczepię się do jednej rzeczy. "Proszę o wysłanie". To już nie można zapytać, "Czy byliby Państwo w stanie?". Teraz prośba ma ton stanowczy i jest to prośba z "Ojca Chrzestnego"? Ta, której nie można odrzucić? Kombinujcie już końskie głowy.
Resztę rzeczy opisałem w poprzednich punktach.
6.
Szanowni Państwo! Na początku mojego listu chciałabym przekazać Państwu wyrazy uznania i pogratulować zbudowania solidnej pozycji na rynku, czego największym dowodem jest zadowolenie klientów. Chciałabym także zapytać Państwa, czy istniałaby możliwość przesłanie mi bezpłatnych gadżetów reklamowych, ponieważ kolekcjonuję je od dłuższego czasu i byłoby mi niezmiernie miło, gdybyście Państwo powiększyli moje zbiory gadżetami z logo tak świetnej firmy. Mam nadzieję, że rozpatrzą Państwo pozytywnie moją prośbę. Z wyrazami szacunku, xxxxxxxxxxx
Oraz podobna do tej, więc już nie będę rozdzielał
Wasz firma na polskim rynku jest jedną z najlepszych ,w związku z tym chciałabym się dowiedzieć czy istnieje możliwość otrzymania od Państwa bezpłatnych ulotek informacyjnych oraz Gadżetów.
Tutaj wklej swoje dane..
Dziękuję za poświęcenie mi czasu.
Najlepsze wiadomości zostawiłem na koniec. Są po prostu genialne! Ręce same składają się do oklasków. Chociaż raczej powinien to być jeden, głośny plask.
Masz zamiar pisać tylko do największej firmy w danej branży? Gratuluję pomysłu! Jest naprawdę kiepski. Wiadomość idealna do wysłania do zakładów pogrzebowych. Słonego paluszka?
Czy wiesz dokąd wysyłasz wiadomość? Znasz każdą firmę i jej historię? Jeśli tak to gratuluję! To znaczy, ze wysyłasz maksymalnie 3-5 wiadomości w ciągu tygodnia. Szalony wynik. Jak Ty to robisz? Ucz mnie mistrzu!
Wiadomości są po prostu marne, nawet nie złe tylko już marne. One przebiły się przez dno i lecą dalej szukając swojego poziomu. Jeśli masz zamiar pisać głupoty to zrzekam się praw autorskich do drugiego wierszyka i jego wysyłaj. Gwarantuję, że będziesz miał więcej odpowiedzi niż w przypadku tych dwóch wiadomości.
Obydwa nadają się do gruntownej przebudowy. Łatwiej będzie napisać je od początku niż próbować cokolwiek w nich przerabiać.
Dotrwaliście? Jest tego trochę, ale nie robię tego dla siebie, tylko dla Was. Dla tych, którzy chcą otrzymać cokolwiek w choćby najmniejszej przesyłce.
Wszystkie te teksty mogę podsumować tylko w jeden sposób. Nie korzystajcie z nich! Możecie się nimi jedynie zasugerować na samym początku Waszej przygody z gadżetami. Ale jeśli ktoś uważa, że te wiadomości przyniosą mu więcej przesyłek niż niesławy, to niech przemyśli jeszcze raz wszystko.
Na razie mogę Was zaprosić do przeczytania TEGO tekstu. Na początek sporo wyjaśni. Póki nie napiszę bardziej obszernego z przykładami, który będzie przewodnikiem po pisaniu wiadomości to musi wystarczyć.
Czekam na Wasze komentarze i jeśli ktoś chce to wiadomości poprzez formularz kontaktowy lub mailowo, na adres podany w nagłówku bloga.
To tyle. Zabierajcie się do pracy i wymyślcie swoją uniwersalną i spersonalizowaną wiadomość!
Z coraz większym zainteresowaniem obserwuję tego bloga, ponieważ pojawia się tu masa naprawdę pomocnych informacji :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chociaż trochę pomogę :)
Usuń