czwartek, 26 marca 2015

Smacznego :)

Czołem!

Wczoraj pierwszy raz od ponad 2 tygodni miałem na tyle czasu by napisać ponad 100 maili. Nareszcie! :) Dziś dostałem jedną odpowiedź i powinien do mnie trafić katalog oraz smycz. Pan proponował jeszcze bym wybrał sobie coś z oferty firmy, ale nie jestem zachłanny i poprosiłem tylko o te dwie rzeczy. Już i tak przecież pokrywają koszty przesyłki. Po co naciągać na dodatkowe koszty? ;)

Miałem ochotę zjeść coś nowego. Może nie tyle nowego zjeść co zrobić i zjeść :) Bo akurat tę potrawę znam, ale jadłem ją dotąd w barze jako "tortilla dla dwojga". Dopiero niedawno dowiedziałem się, że ta zwykła tortilla to ma swoją nazwę. Jest to Quesadillas, potrawa kuchni meksykańskiej. Coś co lubię :D

Dawno już nie podawałem żadnego przepisu, więc oto Quesadillas z kurczakiem :)


Wkleję przepis, który podałem Bartłomiejowi na forum free.amciu:

Napiszę tyle składników ile ja miałem, a że wyszło tego na chyba 5 porcji to wiadomo że jest to sporo smiley

3 kolorowe papryki (czerwona, zielona, żółta)
2 średniej wielkości cebule
placki tortilla (2 szt. to jedna porcja)
0,5 kg piersi z kurczaka
30 dag żółtego sera
przyprawy do smaku

Mięso umyć, oczyścić, pokroić na małe kawałki (drobna kostka), przyprawić ulubionymi przyprawami i odstawić do lodówki na ok 30 minut. Jeśli masz jakąś papryczkę chilli w zalewie to można trochę zalewy dodać do mięsa. 

Papryki umyć, oczyścić i pokroić w plasterki. Cebulę w krążki, podczas smażenia i mieszania i tak się rozpadnie. Zetrzeć ser.

Na patelni podsmażyć cebulę i paprykę aż zmiękną. Gotowe przełożyć do dużej miski. Potem usmażyć mięso. Można do niego dorzucić jakąś ostrą papryczkę. Gotowe mięso dorzucamy do miski z warzywami. Dosypujemy starty żółty ser i całość mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Im drobniej starty ser tym lepiej się wszystko poskleja.

Na jeden placek tortilli nałożyć warstwę farszu, ale nie za dużo. Po pierwszym placku zauważysz ile trzeba dać. Przykryć drugim plackiem i całość na chwilę podsmażyć na patelni. Jak tortilla się zarumieni to można przerzucić na drugą stronę i też podsmażyć. W tym miejscu zauważysz czy farszu nie jest za dużo bo przy próbie przewrócenia może ci się rozpaść smiley

Jak już wszystko podsmażone i gotowe to kroimy na ćwiartki i można jeść. Ja zrobiłem z frytkami smiley

No i mam trzecią najostrzejszą papryczkę świata, więc do tego szklanka najlepiej mleka, żeby złagodziło pieczenie smiley

Jutro je inaczej zawinę. Na połowie placka nałożę farsz i przykryję drugą połową. Dzięki temu porcja będzie mniejsza i nie rozwali się wszystko gdy będę przenosił na patelnię i przekręcał.

Jeśli ktoś chce zrobić to serdecznie polecam. Zrobiłem tyle farszy, że jeszcze spokojnie na jutro wystarczy, a w dodatku obydwoje zjedliśmy połowę porcji widocznej na zdjęciu :) Sycące ;)

Jutro piątek! Po godzinie 15 już się rozluźnię i można sobie odpocząć... Oraz napisać trochę wiadomości :)

Co tam u Was? Przesyłki się pojawiają?

2 komentarze:

  1. ooo to ta tortilla dla dwojga :) w sumie przyznaję rację - zrobię też taką w domu :) tylko do meksykańskiej to dam jeszcze fasolę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fasola w meksykańskich daniach jak najbardziej :) Ja za nią nie przepadam, więc omijam ;)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)
Jeśli jesteś chętny/na na wymianę adresów to zapraszam do skorzystania z formularza. Na pewno się dogadamy