środa, 24 września 2014

Ufff

Wczoraj cały dzień byłem w delegacji. Mieliśmy wyjechać o 7, ale szef zaspał i wyjechaliśmy dopiero przez 9... 14 godzin później byłem w domu. Dziś musiałem trochę odespać więc do pracy przyjechałem dopiero na 8 :) No i jutro kolejny wyjazd. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego jutro jedziemy we dwóch skoro może to zrobić jedna osoba. Ale co tam ;) Do pracy nie będę musiał przyjeżdżać tylko mnie zgarnie kolega po drodze, bo jedziemy do Warszawy :)

A teraz zabieram się za napisanie kilku wiadomości. Od kilku dni nic nie przychodzi i odpowiedzi też brak. Brak również jakiegoś znaku od sprzedawcy z Allegro. Chyba wystawię mu pozytywa i zakończę sprawę :D Ile można czekać, aż ktoś się obudzi i upomni o swoje pieniądze?

2 komentarze:

  1. O tak jak najbardziej się należy pozytyw temu sprzedawcy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może się podzielisz namiarem na tak serdecznego sprzedawcę, hehe :P Ciekawy przypadek.
    Co do przesyłek, u mnie też nowych brak, ale na szczęście nie oznacza to brak gadżetów - zapraszam na krótką lekturę do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)
Jeśli jesteś chętny/na na wymianę adresów to zapraszam do skorzystania z formularza. Na pewno się dogadamy