Dziś w skrzynce znalazłem awizo. Cieszyłoby mnie gdybym nie wiedział co się za nim kryje... I gdybym nie musiał płacić...
Jak to się zaczęło? Pisałem Wam o tym, że na Allegro kupiłem część do samochodu i sprzedawca do tej pory nie odpowiedział na moją (sic!) prośbę o podanie konta do wpłaty. Żeby wszystkie zakupy tak robić :D Ale wracając do tematu. Część potrzebna była nie mnie tylko mojemu tacie, który obecnie pracuje za granicą - w Bułgarii. Dlatego po dostarczeniu części do mnie wysłałem ją na podany adres. Taa... tylko nie wiedziałem co jest czym w tym adresie :D Ale skoro są tylko jedne jakieś wielkie liczby to powinno to być kodem pocztowym. Pani na poczcie nie miała zielonego pojęcia jak to zaadresować, więc zdałem się na logikę i powpisywałem jak się dało :P Polecony, priorytet, wszystko zapakowane i można słać. Dostałem nr przesyłki do śledzenia i pozostaje czekać.
Parę słów o śledzeniu przesyłek zagranicznych... Nie warto nawet tam zaglądać! Czego się dowiedziałem ze tego śledzenia? To, że przesyłkę nadałem, następnego dnia zawędrowała do Warszawy, skąd kolejnego dnia wyszła w świat. I tyle. Ślad po niej ginie i nie wiadomo gdzie jest. Równie dobrze mogę na niej (jak jutro odbiorę) znaleźć pieczątki z Węgier, Chin, Wenezueli i Marsa...
Wczoraj przeglądając zawartość portfela (więcej paragonów w nim niż pieniędzy :P) znalazłem kartkę nadania paczki. Wszedłem na stronę i "śledzę"... "Nadejście przesyłki"... Adres? Warszawa... Czyli idzie zwrotka. Właśnie dziś znalazłem w skrzynce to awizo. Nie zdziwiło mnie. Dziwi mnie jedynie to, że muszę zapłacić za przesyłkę jeszcze 4,20 zł. Koszt podróży? Nie wiem, ale wiem, że już nie będę próbował wysłać tej przesyłki. Gdy jutro zapłacę za odbiór paczki to w sumie zapłacę tyle ile powinienem za samą tę część wydać na Allegro. Więc się nie opłaca ;) Poza tym, tata pod koniec października przyjeżdża, więc ten miesiąc jeszcze jakoś obejdzie się bez tego. A co to w ogóle jest? Jest to plastikowy grill/maskownica. Dla tych, którzy nie kojarzą jest to taki plastik na przodzie samochodu :P
Dziś jest ostatni dzień września i... Szykuje się na dwie okazje.
Pierwszą (ale chronologicznie drugą) będzie rok tego bloga... Oj leci ten czas. 23 października pojawił się pierwszy wpis :D
Drugą okazją będzie... Moje pierwsze rozdanie :D
Staram się teraz przebrnąć przez swoje zbiory i zdecydować co mógłbym przekazać chętnym. Chciałbym żeby to nie były śmieci (tych nie zbieram), ale coś co przyda się komuś.
Dlatego jak na razie mam na wierzchu:
- 3 koszulki: biała (XXL), biała (XL) i niebieska (XL)
- 2 skórzane etui na dokumenty
- 2 podkładki pod mysz
- Gra planszowa/karciana
- Talia kart do gry w "Kaszubską Baśkę"
- Karty do gry "Piotruś"
- Opaska odblaskowa
- "To zielone coś" czyli pokrowiec na siodełko rowerowe ;)
- Jakieś próbki perfum- leżą i leżą więc lepiej, żebym komuś przekazał...
Co Wy na to? :)
Chętnie wezmę udział w Twoim rozdaniu, wszystkie te rzeczy bardzo by mi się przydały w pracy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rozdanie, pewnie wezmę udział ;)
OdpowiedzUsuńRozdania zawsze mile widziane ;-) Tak się tylko zastanawiam, czym jest ten zielony gadżet na zdjęciu? Bo wygląda jak dmuchana piłka, a takiej na liście nie uwzględniłeś :)
OdpowiedzUsuńOoo właśnie! Dzięki za przypomnienie :) Miałem napisać co to jest i przeszedłem dalej. Już poprawiam i dopisuję.
UsuńJest to pokrowiec na siodełko rowerowe ;)
Również chętnie wzięłabym udział w Twoim rozdaniu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper gadzety pewnie że wezmę udział w twoim rozdaniu!
OdpowiedzUsuńNo własnie rok bloga.. u mnie chyba kilka dni temu minął ale jakoś na razie nie mam głowy do "świętowania"... A pamiętam jak mówiłeś, że nie masz czasu na prowadzenie bloga :D
OdpowiedzUsuńMarne szanse będą wygrać ale chętnie się zgłoszę jak nie zapomnę dla samej zabawy ;)
OdpowiedzUsuńO rozdanie! Tylko nie wiem, o co chodzi za bardzo w tym... Kto płaci za przesyłkę? Ale tak chętnie wezmę w tym rozdaniu.
OdpowiedzUsuń