Witam!
Przyszedł czwartek, spojrzał co się dzieje, zamęczył w pracy i nie zostawił żadnej przesyłki :) Tak to bywa. Zamiast pisać maile zabiorę się chyba za opłaty rachunków.
Wczoraj za to kurierem przyszła do mnie zamówiona z Allegro część do samochodu dla taty. Oferowali tylko płatność przy odbiorze... Trudno, część warta 27 zł, a przesyłka 16 zł. Jak mus to mus.
Wczoraj koło południa dzwoni kurier, że ma przesyłkę. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że akurat nikogo nie ma w domu. To ja zostawię u sąsiadów. Ale jak to? Mam sąsiadom, których nie znam, zostawiać przesyłkę i jeszcze kazać im płacić za nią? Odbiorę sam. Przed samym zamknięciem pojechaliśmy po odbiór. Chwila moment, podpis i... to wszystko. Sprzedawca pomylił się i sam opłacił przesyłkę. Zgłupiałem... Jak mu napiszę wiadomość, że chyba się pomylił i chcę mu zwrócić koszty to mnie chyba za wariata weźmie :D Ale chyba trzeba mu napisać.
Jeszcze nie miałem kiedy sprawdzić czy w ogóle dobrą część wysłał :P Dopiero będzie ciekawie jak pomylił nie tylko rachunek, ale i zakup :D
Moja mała pasja zbierania gadżetów :) Jestem zainteresowany nawiązaniem współpracy z firmami. Mogę zaoferować obiektywną i rzetelną ocenę produktu oraz reklamę na blogu w postaci osobnego postu i baneru reklamowego. Można się ze mną skontaktować przy pomocy formularza, lub pisząc na adres zywel@wp.pl
No lepiej najpierw sprawdzić część, a potem dać znać że się pomylił :D
OdpowiedzUsuńA ja mam listonosza w zastępstwie i zawsze przynosi, to co ma i nie trzyma, jak ten poprzedni ;)
OdpowiedzUsuń