wtorek, 6 maja 2014

Papierki...

Witajcie!

Dziś skromnie w skrzynce. Znalazłem w niej tylko list z towarzystwa emerytalnego i jedną przesyłkę reklamową.

Reforma OFE... Teraz mam się określić czy chcę, żeby wszystkie odkładane pieniądze ukradł mi ZUS, czy jednak ma mi zabierać zdecydowaną większość, a niecałe 3% ma przekazać do OFE... tylko po to, żeby w przypadku mojej emerytury i tak te pieniądze stamtąd zabrać (naliczyć przy okazji pewnie jakąś prowizję? już ja was znam złodzieje) i ukraść ups... zgubić... nie, to znów nie to słowo... "Zainwestować w przyszłość". Szkoda, że nie moją, tylko zainwestują w przyszłość swoich prezesów... Jeżeli dożyję tej starości to będę się z innymi dziadkami bił o źdźbło trawy na trawniku... Przecież jeść trzeba będzie :/


Ale już dosyć o tym. Człowiek jeszcze młody, może dożyję tego gdy to wszystko pieprznie i moje pieniądze będą tylko moje i będę decydować o ich losie. Pfff... ale utopia :D

Wracając do przesyłek. Dziś znalazłem jedną kopertę, a w niej zaproszenie na dni otwarte w jakimś gospodarstwie. Na pierwszej stronie wita mnie (chyba) hasło przewodnie:

Arend Jan Hendriks -
"Kto kocha krowy, ten powinien mieć robota"


Przewróciłem na ostatnią stronę i zauważyłem znajdujący się tam formularz, w który należy wpisać "Wielkość stada krów mlecznych". To chyba nie dla mnie :D Tak więc "Panie Zaproszenie" niech się Pan przywita z "Panem Koszem" :) Na pewno się polubicie i spędzicie razem kolejne setki lat. Do rozkładu któregoś z was.

Miałem się dziś zabrać za napisanie kilku maili, ale nie mam siły. Za dużo przy komputerze spędzam czasu i dziś przerwa. Jutro muszę nadrobić zaległości ;)

Dostaliście dziś coś lepszego niż takie papiery?

6 komentarzy:

Dziękuję za Twój komentarz :)
Jeśli jesteś chętny/na na wymianę adresów to zapraszam do skorzystania z formularza. Na pewno się dogadamy