Moja skrzynka została dziś zasypana. Nie, nie przesyłkami. Gdy ją otworzyłem to wysypały się z niej gazetki marketów, zaproszenia na prezentacje różnych maści/poduszek/garnków czy innego tałatajstwa, które czyni cuda (w portfelu starszych ludzi), oraz coś czego nie mogło zabraknąć - oferta kredytu...
Ktoś na swojej skrzynce napisał "Nie wrzucać reklam" i gdy ostatnio widziałem kolesia wrzucającego właśnie kredyty, gdy doszedł do tej skrzynki to mruknął "No skoro nie, to nie". Może też sobie to napiszę u siebie?
Dziś nie będę wysyłał maili. Setki ostatnich przeszły bez echa, a zapowiedzianych przesyłek wciąż brak więc nie nastraja mnie nic na napisanie wiadomości. Na razie w ramach akcji "Odchamiaj się razem z nami" poczytam książkę ;)
Może u Was znalazło się coś lepszego niż moje kredyty, powietrze M&J, pająki "Naszej dwójeczki", czy po prostu czarnej dziury wsysającej przesyłki?
U mnie też tylko ulotka:P podchodząc do skrzynki pomyślałam "przesyłek tyle, że aż się nie mieszczą" :D- gazetka była wciśnięta do połowy, więc wystawała i to tyle co znalazłam:D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa często znajduję w swojej skrzynce oferty pożyczkowe ;] Korzystam czasami tylko z Vivusa reszta jakoś mnie nie obchodzi ;D
OdpowiedzUsuńA ja czekam do piątku, aż pojadę do domu i zajrzę do skrzynki :D Dobry pomysł z takim napisem na skrzynce, ale akurat reklamy z marketów lubie :D
OdpowiedzUsuńdobry pomysł z tym napisem, ja w skrzynce dawno nie byłam, ale pewnie takich śmieci brak u mnie.
OdpowiedzUsuń