Jestem!

Witajcie! Wybaczcie moją wczorajszą nieobecność. Nie miałem możliwości niczego napisać...

Wczoraj wróciłem z pracy i dowiedziałem się, ze dostałem 3 przesyłki. "W końcu coś przyszło..." pomyślałem i szybko przejrzałem zawartość. Nie powiem, ciekawa, ale o tym troszkę później ;)
Od kilku dni zastanawialiśmy się czy nie kupić sobie telewizora.



W tym miejscu wiadomość dla KRRiT:

Spieprzać! Niczego Wam nie zapłacę tłuste świnie! TVP nie da się oglądać i właśnie z tego powodu tego nie robię. Telewizor mam wyłącznie dla programów nie sygnowanych znaczkiem TVP i ich pożal się Boże "misją". Discovery w ciągu minuty realizuje więcej "misji" niż ta zakichana (Tfu!) Telewizja Polska z tysiącem odmóżdżających telenowel, komedii które poziom bagna przekroczyły z chwilą pomysłu i ich "gfiazdek" zgarniających tysiące za pokazanie krzywego ryja. Wara Wam od mojego ekranu!

Dziękuję za uwagę :) Teraz mogę przejść do postu właściwego :P

Najpierw zacząłem sprawdzać na stronach marketów jaki telewizor można kupić. Interesował mnie 32" LEDowy, więc nie trudno takiego znaleźć. Trudniej znaleźć właściwy ;) Na allegro zobaczyłem, że w moim miejści jest interesujący mnie model, a że nie znajdował się daleko ode mnie to postanowiliśmy wybrać się na spacer i go obejrzeć. Kilkanaście minut pieszo i byliśmy na miejscu, ale okazało się, że owszem mają taki model ale nie tutaj. Wysyłają z innego adresu i w innym miejscu trzymają rzeczy na handel internetowy, więc najwcześniej jutro może z nim podjechać i pokazać. No nic, trudno. Ale skoro już jesteśmy na nogach to przejdziemy się do Reala jeszcze. Weszliśmy i Bach! Jest. Ładny Samsung z bajerami, za bardzo niską cenę. Szybka decyzja: "Potrzebny nam? Chcemy go teraz?". Po dwóch odpowiedziach twierdzących zawróciłem do domu po samochód. Nie będę taszczył przez kilka km telewizora nawet jeśli waży tylko 7 kg :D
Tym sposobem wczoraj udało nam się kupić tv. Tylko żeby go postawić i mieć możliwość bez trudu oglądać musieliśmy zrobić małe przemeblowanie. Zamieniliśmy miejscami komodę z biurkiem i właśnie z tego powodu wczoraj nie pojawił się żaden post.

Wcześniej mój monitor 22" służył jako tv. Teraz różnica w wielkości i jakości obrazu jest kolosalna :)

Mija kolejny tydzień... Fatalny tydzień. Skrzynka była pusta przez wiele dni i mimo pozytywnych wiadomości nie znajdowałem w niej nawet ulotki. Wczoraj, jak już pisałem,  w końcu udało się na chwilę przerwać ciąg pustki w skrzynce. Dostałem 3 przesyłki i mimo, że ich zawartość mi się spodobała to jednak pozostaje ten niedosyt... Ale cały czas bronię się przed pisaniem do urzędów ;) Nie chcę iść na łatwiznę ;)

Wczorajsze przesyłki prezentują się następująco:
1.

• Odblask
• Ołówek z "kurakiem"... No dobra :P Z Głuszcem :P
• Folder

2.

• 3 naklejki
• 2 zawieszki na klamkę (kierownicę roweru?)
• Mapa krakowskich tras rowerowych
• Odblask na rękę
• 2 raporty z projektu rowerowego w Krakowie

3. Najciekawsza w tym dniu (i tygodniu) przesyłka

• Szal (?) w barwach Palestyny bo z przedstawicielstwa tego kraju jest ta przesyłka
• Mapa turystyczna
• Przewodnik i folder
• Drewniany różaniec z napisem "Jerusalem"
• Drewniany krzyżyk na rzemyku
• Drewniany krzyżyk z koralikami (prawdopodobnie na rękę) z napisem "Bethlehem"

Krzyżyki chyba trafią do mojej mamy. Jeszcze nie zdecydowałem :)

Jutro nie znajdę za wiele czasu na pisanie wiadomości, ale w niedzielę postaram się nadrobić trochę zaległości i pisać ile tylko się da! Brak przesyłek jest jednak przygnębiający i wolę, żeby moja skrzynka była "regularnie karmiona" przez listonosza :D

Teraz uciekam nadrobić zaległości na Waszych blogach ;)