Udane zakończenie tygodnia

Witam Wszystkich! :)

Wracając do domu zajrzałem do skrzynki. Nie sądziłem, że w tym tygodniu jeszcze coś dostanę. Liczyłem raczej na to, że znów będzie dzień pustek, a dopiero w poniedziałek odnajdzie się kilka zaginionych paczuszek. Jednak gdy otworzyłem skrzynkę i zobaczyłem 2 przesyłki ucieszyłem się bardzo. Zwłaszcza, że po przeczytaniu nadawcy od razu wiedziałem co w każdej z nich będzie. Dlatego z okrzykiem "Łiiiiiiiii!!" popędziłem na górę do mieszkania i od razu rozpakowałem dzisiejszą pocztę.

Co mnie tak ucieszyło?



1. Jeszcze przed długim majowym weekendem Margaret napisała na swoim blogu, że chętnie odda w dobre ręce swoje pocztówki, z którymi nie ma co zrobić. Zgłosiłem się :) Ale zastrzegłem, że jeśli zgłosi się ktoś jeszcze to niech tę osobę rozpatruje jako pierwszą. Ja miałem być rezerwowym :) Ale skoro byłem tylko ja... Tym oto sposobem otrzymałem 9 pocztówek :) Kilku nie miałem jeszcze. Bardzo dziękuję Gosiu/Małgorzato/Margaret! > niepotrzebne skreślić ;) <

2. To jest efekt tego, że moja wiadomość w formie wiersza chyba coś zdziała :) Udało mi się rozśmieszyć właściciela firmy i w nagrodę otrzymałem gruby firmowy notatnik oraz metalowy długopis :)

To tydzień można uznać za zakończony :) Niewiele przesyłek przyszło, ale każda mnie cieszy bo w każdej znalazłem to co lubię :) Był T-shirt, metalowy długopis, notatnik i pocztówki. Brakuje mi tylko jednego... Powtarzalności :D Gdyby tak co drugi dzień takie przesyłki były... ;)

Jak Wy ocenicie ten tydzień w perspektywie swoich przesyłek i współprac? :)