wtorek, 18 marca 2014

Wtorkowo

Jak się macie? Jeszcze jutro tylko ma być taka pogoda i podobno idzie ocieplenie. Ciekawe co z tych zapowiedzi wyjdzie ;)

Dziś wróciłem do domu później niż zwykle. Zadzwoniła do mnie mama, że telewizji nie ma, dlatego wracając z pracy podskoczyłem do niej. Sprawdziłem w dekoderze wskazania anteny i rzeczywiście jakość 0%. Wgramoliłem się na dach, obejrzałem antenę, sprawdziłem przewód i nic. Na moje oko niczego nie widać, czyli antenę wiatr przekręcił i stąd problem. Zadzwoniłem po fachowca i po kilkudziesięciu minutach już byłem z nim na dachu. Podłączył miernik i zaczął ustawiać. Ale czy można ustawić antenę gdy mocowanie anten na dachu chwieje się jak tylko mu wygodnie? :D


Dach był 1,5 roku temu odnawiany i zamontowali konstrukcję z rurek i kątowników pod anteny. Tak.. anteny... Zgodnie z polską mentalnością nie udało się przekonać ludzi, że jedna antena zbiorcza będzie lepsza niż kilkanaście osobnych. Nie i nie "bo to moja antena", "bo ja chcę swoją", "a czemu ktoś ma mieć razem ze mną" itp. W takich chwilach nie dziwię się, że wiele osób chce powrotu komuny lub rządów Piłsudskiego. Niektórych ktoś musi trzymać mocno za mordę i pokazywać co ma zrobić, bo gdy ma za dużo swobody to tylko są z tego powodu problemy.

Takim problemem jest teraz ta nieszczęsna konstrukcja na dachu. Spawy puściły, całość się chwieje i nie sposób dobrze ustawić anteny. Jednak się udało... Jak? Monter śmiał się, że jeszcze takiej partyzantki nie robił :) Po zakończeniu porobił kilka zdjęć "dla potomności", bo nikt mu może nie uwierzyć w to co zrobił :) Ja też pstryknąłem kilka zdjęć ;)



Konstrukcja została przywiązana za pomocą kabla antenowego i znalezionego na dachu sznurka do jakiegoś mocowania. Teraz jest trochę sztywniejsza :) Ustawił jak najdokładniej się dało zaczęliśmy si zastanawiać ilu teraz osobom może przez nasze naprawy źle odbierać telewizja :D W końcu mieli anteny ustawione gdy całość była luźno :) Ale to już nie nasz w tym głowa ;)

Dopiero o 18 byłem w domu i mogę napisać co dziś dostałem. W skrzynce (oprócz rachunku... a jakże...) była jedna przesyłka. Tylko jedna, ale spodobała mi się jej zawartość.


Znalazłem w niej:
  • 2 opaski odblaskowe
  • Smycz
  • Naklejki
  • 4 koperty
  • Czapkę rozmiar M (dziwnie w niej wyglądam...)
  • I "coś"...
Tym czymś jest "koło ratunkowe" dla naszych kluczy :) A raczej powinienem powiedzieć rękawek ratunkowy lub ponton :) Dlaczego?

Jest to gadżecik nazwany "Flo-Up". W plastikowym pudełeczku mieści się rękawek i specjalna substancja, która pod wpływem wody pompuje rękaw i unosi nasze klucze. Może tak sobie dryfować na powierzchni ok 30 sekund i mamy czas na to, żeby odzyskać klucze. Maksymalnie może unosić się przez 40 minut, więc jeśli w tym czasie sami nie utoniemy to możemy spokojnie wyciągnąć wszystko to do czego zostało to podpięte. Oczywiście jeśli nie waży za dużo ;) Bo gdy będziemy mieli podpięte do spodni to nie oszukujmy się, ale i tak pójdziemy na dno :P


Na zakończenie chciałbym jeszcze zaprosić do nowego bloga. Pomóżmy mu się rozkręcić ;)
http://chomikowo-darmowo.blogspot.com/

Filip dopiero zaczyna swoją przygodę i na razie może pochwalić się tylko jednym postem, ale z upływem czasu powinien mieć o czym pisać. Wiem to bo trochę mu pomogłem i poradziłem, więc teraz pozostaje czekać na efekty pracy :)

A co tam u Was ciekawego?

12 komentarzy:

  1. oj ja bym nie weszła na dach, mam lęk wysokości:P może nie aż taki jak kiedyś ale jeszcze jest:)

    Gratulacje- fajny ten gadżecik, nie widziałam jeszcze takiego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blok ma 4 piętra więc tak wysoko nie jest :)

      Gadżet bardzo fajny. Szkoda, że do użytku tylko raz :D Schowam i niech czeka na powódź ;)

      Usuń
  2. A u mnie dziś.. pustka :) A nie! vouchery na tymbarki przyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratki :-). Przydatny gadzet :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za polecenie mnie i gratuluję przesyłki. Zazdroszczę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratki :) dobrze wiedzieć, że jest taki gadżet :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)
Jeśli jesteś chętny/na na wymianę adresów to zapraszam do skorzystania z formularza. Na pewno się dogadamy