Witajcie! Jak się miewacie w sobotnie popołudnie? Ostatnio jakoś ucieka mi czas w piątek i post pojawia się dopiero w sobotę, a w niektórych przypadkach w niedzielę. Trzeba pogonić tego lenia ;)
Wczoraj z samego rana Marikę obudził kurier, a wracając z pracy w skrzynce znalazłem jeszcze jedną przesyłkę. Więc piątek był owocnym dniem :) Bardzo cieszę się z jednej rzeczy, ale o tym za chwileczkę.
1. Na pierwszy ogień przesyłka kurierem. Z Polski.
- Trójdzielny kalendarz na 2015 r.
- Samochodowa mata do telefonu
Bardzo mi się ta mata przyda. Miałem kiedyś jedną świetną, ale nadszedł jej czas i nie dało się jej uratować. Później kupiłem "niby to trwałą i mocną" podkładką antypoślizgową. Nie wiem tylko z czego ona miałaby się nie ześlizgnąć? Z powierzchni posmarowanej miodem? Zasmołowanej? Lata po samochodzie jak Żyd po pustym sklepie. Gdyby nie mały pochłaniacz wilgoci, który ją przycisnął to po każdej jeździe musiałbym jej szukać w samochodzie. Jest fatalna... Dlatego te zajmie jej miejsce :)
2. Zagranicznie. Tym razem Szwajcaria :)
- Przewodnik
- Mini mapa
Jutro zajmę się obcymi landami. Dziś skoncentrowałem się na Polsce. Ale nie jakoś intensywnie. Wysłałem ok 250 maili i dzielę czas przy komputerze z czasem przy książce. Na a za chwilę będzie mecz Pucharu Anglii więc maile zejdą na dalszy plan :)
Ooo a teraz zaczęło ładne słońce świecić! Wcześniej padał ni to deszcz, ni to śnieg, ni to grad. Takie puchowe, mokre kulki. Jutro pogoda ma być podobna. Nigdzie się nie ruszam to taka może być :)
Udanego weekendu! Oby bardziej słonecznego ;)
gratki :)
OdpowiedzUsuńGratki Pawle :)
OdpowiedzUsuń