Trochę późny post o niczym :P

Dobry wieczór! Chociaż pewnie pierwsze osoby przeczytają to już jutro, więc dla Was Dzień Dobry! :D

Dziś skrzynka uparcie pozostała pusta. Cóż poradzić. Nie mam czasu na razie by pisać wiadomości, więc taki stan może potrwać chwilę. Dostałem dziś pozytyw... Ponowny :) Wszystko przez to, że przypomniałem się firmom. Na dodatek z firmy Cebule.pl wyjeżdża do mnie paczka... Albo i dwie bo nie wiem czy do jednej to wszystko wcisną, a jeśli tak to czy ja ją uniosę :D


Jutro jadę w delegację i poprosiłem w pracy, że jeśli coś do mnie przyjdzie to mogą odebrać i postawić gdzieś z boku. Wracając zapakuję do samochodu :) Jednym z warunków współpracy jest post o samej paczce, więc będę musiał to wszystko zabrać do siebie na 3 piętro. Rozpakować, sfotografować i porozdzielać co gdzie ma iść :) A potem znów najcięższe rzeczy trafią do samochodu i przewiozę je na działkę... Takie bieganie z obciążeniem po schodach :D

Skoro dziś Was zanudzam pierdołami to przypomniałem sobie jeszcze jedną :P W sobotę pojechaliśmy na działkę i po drodze wstąpiliśmy do marketu po wszystkie potrzebne rzeczy na grilla. Tym razem Marika wychwyciła darmówkę :D Mam na nią zgubny wpływ :P

Jakaś hostessa ubrana w czerwony kaftanik z nazwą i logo "Off" rozdawał... No właśnie. Zdawało się nam, że są to darmowe próbki kremów czy jakichś środków na komary i inne wysysacze krwi.

Dostała dwie takie torebeczki z zawartością, która okazała się być...

Żelkowymi miśkami! :D Coś mi zaczynało nie pasować gdy czytałem skład produktu. Niby po co środkom na komary cukier, barwniki i jakieś zagęstniki? Jeśli nawet słodka rzecz odstraszy komary i kleszcze to zlecą się na nas muchy gdy tym się nasmarujemy :) Po rozdarciu opakowania wszystko stało się jasne.

Już Was nie zanudzam ;) Sam też idę spać bo jutro trzeba być żywym na wyjazd :) Może jutro napiszę coś więcej o przesyłkach, które (oby) jutro się pojawią.

A teraz bywajcie! :)