Hej!
Można powiedzieć, że kolejny dzień i kolejne rozczarowanie. Wystarczy żebym wspomniał, że ostatnie przesyłka jaka do mnie dotarła miała datę 6 czerwca... Dziś już 17. Tak długiego przestoju jeszcze nie doświadczyłem i jeśli wcześniejsze przerwy kilkudniowe były załamujące to teraz już nie wiem jak to określić :D Chyba "czarna rozpacz" może pasować. A nie, nie, nie! To nie jest poprawne politycznie! "Afroamerykańska rozpacz". Teraz już jest prawidłowo :)
Otworzyłem dziś trzeci i ostatni z syropów firmy Excellence. Skoro poznałem smak to będę mógł zabierać się za recenzję. Szykuje się długi weekend (mnie chyba ominie. Jeszcze nic nie jest jasne) i może znajdę trochę więcej czasu na wszystko. Przede wszystkim na wypoczynek, a później na wysyłanie maili :)
To tyle na dziś. Może jutro listonosz mnie zaskoczy i w końcu znajdę w skrzynce coś więcej niż kolejne ulotki i rachunki ;)
Będzie lepiej w skrzynce, na pewno! ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też pustki a czekam na przesyłki z nowych współprac i tak się zastanawiam czy kiedyś dojdą;/ może zapomnieli o mnie;) czasem i tak bywa
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo
OdpowiedzUsuńPawle głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńu mnie też pusto ;( może bd lepiej :D
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa- na pewno będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńhttp://madziatestuje.blogspot.com/