Zmiany. Czy na lepsze?

Witajcie!

Jak widzicie zmienił się kolor mojego bloga. Poprzednie ustawienie kolorów było bardzo męczące dla oczu i postanowiłem (w końcu) to zmienić. Kolory są żywsze i oczy mogą odpocząć. Nie wiem czy będzie się Wam to podobało, ale to dla Waszej (i mojej) wygody ;)

Dziś w skrzynce znalazłem... Rachunek i awizo. O ile rachunek to rzecz dosyć ważna to wolę jednak to co się kryje w awizo :) Odebrałem przesyłkę i mimo oglądania jej z każdej strony nie znalazłem nadawcy. Oprócz moich danych i ceny przesyłki nie znalazłem niczego więcej. Cena przesyłki... 8,70 euro. Często wartość przesyłek, które do nas przychodzą nie stanowią nawet połowy tej kwoty. Tutaj tyle za samą przesyłkę zapłacili. Na pewno jest to przesyłka o jakiegoś europosła, więc akurat oni na brak funduszy nie narzekają ;)



Co znalazłem w tej przesyłce?

• 7 pokrowców na siodełka rowerowe
• Odblask
• Torba

Rozpakowując przesyłkę byłem przekonany, że dostałem jakiś beret :D Otworzyłem jeden pakunek i w chwili gdy zastanawiałem się który wystający czubek ma być z jakiej strony głowy olśniło mnie. Przecież top nie żaden czepek czy beret! To pokrowiec na siodełko :D Musiałbym naprawdę komicznie wyglądać z czymś takim na głowie :D

Mam też dla Was informację. W sobotę umieściłem kolejny z całej serii postów o osobach, które "złapałem". Jeszcze w sobotę napisała do mnie ta osoba proponując ugodę. Chyba nikt nie chciałby takiej reklamy w internecie jaką on dostał ;) Odpisałem mu... Odpisałem... To za mało powiedziane! Dostał maila chyba na kilka stron :D Dziś rano dostałem informację, że mail został dostarczony. Nie wiem czy już go przeczytał czy jest jeszcze w trakcie i analizuje to co w nim napisałem... Faktem natomiast jest to, że jeśli dojdziemy do porozumienia to poprzedni post powinien zniknąć. Zniknie albo cały post, albo jego dane... Jednak nie będę z góry niczego przesądzał, bo po treściach jego maili prędzej powinienem się spodziewać jakichś przeprosin z jego strony niż to ja miałbym tutaj zaraz przepraszać i z podkulonym ogonem usuwać wszystko... Ale to się jeszcze okażę po tym co on odpisze :)

Za to teraz czas na trochę relaksu i... pisania recenzji. Mam zaległą recenzję do napisania i goni mnie termin, więc już pora przyspieszyć prace nad tym ;) Wskoczę teraz na Wasze blogi i pooglądam co dziś ciekawego otrzymaliście :)