Przesyłka z przygodami

Witajcie!

Nie, nie otrzymałem przesyłki od jakichś survivalowców, podróżników czy jakichkolwiek innych poszukiwaczy przygód. To ta paczka niosła ze sobą same niespodziewane zwroty akcji. Już myślałem, że nie będę miał dziś siły po nią iść.

Będzie długo, więc jeśli ktoś się chce po prostu dowiedzieć co przyszło to scroll w dłoń i kręcimy do zdjęcia :P

Kiedyś, dawno, dawno temu jak i wielu z Was zamawiałem bezpłatną próbkę Colon C, albo Artro Protect. Przy jednym z zamówień podałem mój prawdziwy numer telefonu i co jakiś czas dzwonią do mnie proponując różne promocyjne ceny specyfików. Jakiś miesiąc temu znów zadzwonili. Chwilę porozmawialiśmy i mieli przysłać na maila kilka broszur i pocztą katalogi. Otrzymałem i przeglądając je zaciekawiło mnie coś takiego jak taśma A-Z Tape. Może widzieliśmy kiedyś sportowców, którzy mają poobklejane bolące miejsca taką taśmą? To właśnie takie cudo. Jako, że moja noga od jakieś czasu toczy batalię między funkcją dekoracyjną, a ruchową to postanowiłem to kupić. Niestety w aptekach nie ma. Sklepy medyczne? Też nie znalazłem. Gdy już nosiłem się z zamiarem kupna przez internet z jakiejś apteki zadzwonili znów z AMC Pharma i po rozmowie zdecydowałem się na zakup jednej taśmy na kolano i jednej w rolce 5 metrowej. Gratisowo dostałem jeszcze numer pisma "Żyj Długo", 2 próbki Colon C i 40 tabletek mięty pieprzowej. Super :)

Zamówienie złożone było w piątek, wysyłka w poniedziałek i... No i powinienem powiedzieć, że szczęśliwie przesyłka dotarła do mnie w środę. Fajnie by tak było :) W środę zadzwonił kurier, że ma dla mnie przesyłkę. Powiedziałem mu, żeby się nie fatygował bo i tak nikogo w domu nie ma. Niech zostawi ma poczcie, a ja już odbiorę. k, nie ma problemu. Po pracy biegnę na pocztę. Pani w okienku 10 minut szukała przesyłki. W pewnym momencie tak się zakręciła, że dała mi do podpisu druczek i chciała wydać przesyłkę zaadresowaną do kogoś innego :) Nawet nie musiałem patrzeć na adresata i wiedziałem, że coś się nie zgadza. Moja była płatna przy odbiorze.

Cóż, skoro nie ma, to nie ma. Z powietrza się nie da jej ukręcić. Wróciłem do domu i sprawdziłem gdzie ta przesyłka się znajduje. Na poczcie, oczywiście. Tylko nie zdawałem sobie sprawy, że w głównym oddziale poczty. To już tego dnia nie chciało mi się specjalnie po to ruszać tyłka.

Następnego dnia (czyli dzisiaj) jechałem na rezonans do Starachowic. Miałem w planach przesyłkę odebrać wracając. Akurat miałem tę pocztę po drodze. Gdy miałem badanie przyszedł sms z potwierdzeniem doręczenia przesyłki na pocztę. Wracając już dostałem go ponownie. Byłem na poczcie. Pani jak mnie zobaczyła to z uśmiechem zapytała czy znów po przesyłkę :) No i się znów zaczęło. Szukanie i... nie ma. No nie ma takiej przesyłki. W międzyczasie zaglądam w sms i czytam, że przesyłka owszem jest na poczcie, ale w innym oddziale. Byliśmy już zmęczeni całodniowym załatwianiem spraw, ale wybraliśmy się po przesyłkę. Przez to, że nie odczytałem smsa musieliśmy zrobić dodatkowo prawie 3 km spaceru. Ale nareszcie mogę się cieszyć zakupem. Chociaż tak naprawdę będę się cieszył, kiedy się okażę że umiem to założyć i że nie potrzebuję golić sobie nogi, żeby założyć taśmę :P

• Taśma A-Z tape 5 metrów
• Taśma A-Z tape "Dynamiczne wsparcie kolana"
• 2 próbki Colon C
• 40 kapsułek mięty pieprzowej

Teraz idę na stronę producenta obejrzeć filmiki szkoleniowe. Muszę nauczyć się zakładać i używać :) Może dzięki temu szybciej wrócę do zdrowia.