piątek, 6 grudnia 2013

Pada śnieg... pada śnieg...

Ho-Ho-Ho!
Dzisiaj Mikołajki :) Dostaliście jakieś fajne prezenty? Może listonosz Wam coś ciekawego przyniósł? :) O mnie zapomniał. To już 3 dzień bez przesyłki... Jutro trzeba nadrobić tydzień i wysyłać maile.

Jak już zapewne wszyscy widzą, za oknem nie jest ciekawie. Ba! Nie jest nawet źle w niektórych miejscach! Nie jest źle z jednej przyczyny - jest fatalnie.

"Szok! Niedowierzanie! Zima zaskoczyła drogowców!" Już jutro takie nagłówki będą pewnie w Fakcie :P

Już to sobie wyobrażam:
"Fakt dotarł do przedstawiciela polskich drogowców. Pan Radosław M. (56 l.) od 30 lat jeździ pługiem. W tym roku został zaskoczony przez Zimę (wiek nieznany).
Proszę nam powiedzieć jak to się stało? Zima po raz kolejny zaskoczyła drogowców. Na drogi nie wyjechały ani pługi, ani piaskarki. Co jest tego przyczyną?
- No tego... Bo my se taki plan robili. Znaczy się łuni, te kierowniki całe. Tak se siedzom i myślom co my se momy zimom robić. Dostali my tako kartkie z datami i stoi tam co by mu se jeździli na pługach.
Dostaliście Panowie harmonogram prac na okres zimowy, tak? Czy na dzień dzisiejszy nie było przewidzianych prac?
-  No no. Ten dostaliśmy, cały ten harmider prac. I tom beło, że my momy jeździć dzisioj. Ale Barburka była i Stasiek jeszcze chory. To my se z Józkiem pomyśleli, że to wielkie jest, głośne jak diobli, a jakie szybkie! Paaanie... Przecież to rower przegoni! To my se tak siedli i podumali, że w radyju cały dzień nadajo, żeby bez powodu na ulice nie wyjeżdżoć i co chwila, że wieje, gwiździ i piździ. To dzie na takie wioter bedziemy wychodzić? Siodłem se na pługa i po placu żem zrobił 40 km. Pan wie ile to roboty?! Płacom nom od kilometra to co se bedziemy dupy mrozić?

W następnym numerze:
Temat dnia "Chodnik chciał mnie zabić!" Dramatyczna rozmowa z Panem Mietkiem (62 l.), który wracając od szwagra został podstępnie zaatakowany przez chodnik. Przeżyjemy chwile grozy coraz bardziej zagłębiając się w tę niesamowitą historię."

Tak... To tylko mój chory wymysł, ale kto wie czy tak nie jest naprawdę ;)


To już widok sprzed kilkunastu minut. Nagrywałem przez szybę i słabiej widać, ale komu by się chciało wyjść na zewnątrz?:P

A co u Was? Mikołaj dojechał? :)

5 komentarzy:

  1. U mnie dziś tylko 1 przesyłka :D Ale mikołaj dojechał :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz niezłe poczucie humoru Pawle :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie pustki...I nie dawno nie było prądu.

    OdpowiedzUsuń
  4. To mój chory wymysł :P Jak Pelagia:
    "- Czasem jak tak sobie siądę i myślę...
    - To głupieje na starość." :)

    Mikołaj nie dojechał. Pewnie go wywiało gdzieś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie dzisiaj już spokój, ale aż mi się zimno zrobiło jak obejrzałam filmik :C

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)
Jeśli jesteś chętny/na na wymianę adresów to zapraszam do skorzystania z formularza. Na pewno się dogadamy