Hej!
Po kolejnych tygodniach od ostatniej przesyłki, dziś zawitał kurier i przyniósł mi kilka rzeczy.
Zywlowisko
Moja mała pasja zbierania gadżetów :) Jestem zainteresowany nawiązaniem współpracy z firmami. Mogę zaoferować obiektywną i rzetelną ocenę produktu oraz reklamę na blogu w postaci osobnego postu i baneru reklamowego. Można się ze mną skontaktować przy pomocy formularza, lub pisząc na adres zywel@wp.pl
środa, 23 maja 2018
czwartek, 10 maja 2018
Takie misie - "Niechce" misie
Przesyłki będą, maile są wysyłane, nawet przyszła jedna przesyłka, ale... nie chciało mi się nawet jej tutaj wrzucać. Odkąd rok temu zaniedbałem bloga, tak nie może się on podnieść z poziomu kilkuset odsłon miesięcznie :( Może ciekawsze przesyłki popchną go trochę, ale chyba tracę zapał do bloga. Zapał do wysyłania maili jest, do odbioru przesyłek jeszcze większy :) Ale teraz staram się pracować 9 godzin (ach te premie i nadgodziny w nowej pracy), więc na zabawy w internecie jest mniej czasu.
Ale co tam. Na razie ciągnę ten wózek :D
A oto przesyłka z 2 maja.
Wszelkie miśki przydadzą się na przyszłość :D
Ale co tam. Na razie ciągnę ten wózek :D
A oto przesyłka z 2 maja.
Wszelkie miśki przydadzą się na przyszłość :D
poniedziałek, 30 kwietnia 2018
Na koniec miesiąca
Hej!
Wysyłam i wysyłam maile, ale nie mam szczęścia. Dziś tylko jedna na zakończenie miesiąca. Oby nowy był lepszy.
Wysyłam i wysyłam maile, ale nie mam szczęścia. Dziś tylko jedna na zakończenie miesiąca. Oby nowy był lepszy.
- Metalowy długopis
- Wizytownik
wtorek, 17 kwietnia 2018
Wojskowa przesyłka
Hej!
Przyszła nowa przesyłka. Z ostatnio zapowiedzianych pozytywów jeszcze niczego nie dostałem, ale dziś jest niezapowiedziana. A takie bardzo cieszą :)
Dziś przesyłka z zawartością związaną z uzbrojeniem.
Przyszła nowa przesyłka. Z ostatnio zapowiedzianych pozytywów jeszcze niczego nie dostałem, ale dziś jest niezapowiedziana. A takie bardzo cieszą :)
Dziś przesyłka z zawartością związaną z uzbrojeniem.
czwartek, 29 marca 2018
A żeby ich...
Hej!
Wczoraj dowiedziałem się od sąsiadki, że zostały okradzione piwnice, jej i nasza. No i pięknie... U sąsiadki zginął rower, stara klatka dla kanarka, maszyna do pisania i plecak turystyczny. U nas za to opony letnie, drabina (i to w dodatku nie moja tylko rodziców...), kuchenka turystyczna, świetny plecak piknikowy, narzędzia, płyn do spryskiwaczy (!), stara klatka dla świnki morskiej. Chciałem niedługo jechać wymienić opony. Teraz jestem przynajmniej 600 zł stratny na samym fakcie, że muszę kupić nowe opony. No przecież dorwać tego, który to zrobił, to nogi z dupy powyrywać i niech pełza po błocie. Ech...
Sprawa zgłoszona na policję i nawet znam wynik śledztwa, które będzie pewnie "trwało" jakieś 2 tygodnie. Oczywiście dostaniemy odpowiedź "nie wykryto sprawcy". Mam ubezpieczone mieszkanie i zastanawiam się czy obejmuje to też i piwnice. Muszę się tego dowiedzieć.
Przez to nawet dzisiejsze przesyłki nie cieszą tak jak powinny.
1.
Wczoraj dowiedziałem się od sąsiadki, że zostały okradzione piwnice, jej i nasza. No i pięknie... U sąsiadki zginął rower, stara klatka dla kanarka, maszyna do pisania i plecak turystyczny. U nas za to opony letnie, drabina (i to w dodatku nie moja tylko rodziców...), kuchenka turystyczna, świetny plecak piknikowy, narzędzia, płyn do spryskiwaczy (!), stara klatka dla świnki morskiej. Chciałem niedługo jechać wymienić opony. Teraz jestem przynajmniej 600 zł stratny na samym fakcie, że muszę kupić nowe opony. No przecież dorwać tego, który to zrobił, to nogi z dupy powyrywać i niech pełza po błocie. Ech...
Sprawa zgłoszona na policję i nawet znam wynik śledztwa, które będzie pewnie "trwało" jakieś 2 tygodnie. Oczywiście dostaniemy odpowiedź "nie wykryto sprawcy". Mam ubezpieczone mieszkanie i zastanawiam się czy obejmuje to też i piwnice. Muszę się tego dowiedzieć.
Przez to nawet dzisiejsze przesyłki nie cieszą tak jak powinny.
1.
- Notes
- Metalowy długopis
- Smycz
2.
- Długopis
- Ołówek z miarką
- Powerbank 2200 mAh
Może jutro przyjdą jakieś przesyłki i poprawią mi nastrój.
poniedziałek, 26 marca 2018
Przeprosiny, paczki, zmiany i inne wiadomości
Witajcie!
Na wstępie od razu przeproszę Was za swoją nieobecność. Miałem pojawiać się częściej i... nie wyszło. Tzn. może i by wyszło, ale wyszło też coś innego.
Na swoje usprawiedliwienie mam remont. Remont trwał okrągły miesiąc, potem jeszcze sprzątanie po nim i tak czas uciekł.
Na wstępie od razu przeproszę Was za swoją nieobecność. Miałem pojawiać się częściej i... nie wyszło. Tzn. może i by wyszło, ale wyszło też coś innego.
Na swoje usprawiedliwienie mam remont. Remont trwał okrągły miesiąc, potem jeszcze sprzątanie po nim i tak czas uciekł.
piątek, 9 lutego 2018
A to niespodzianka
Witajcie!
Od ponad tygodnia mam zapowiedzianą jedną przesyłkę, ale jeszcze nie przyszła. Zamiast niej na razie mam coś innego. Po wysłaniu prośby dziś osobiście otrzymałem gadżety od przedstawiciela firmy. Podobno tak ich rozbawił mój mail, że nie mogli pozostać obojętnymi i nie dosyć, że zrobili burzę mózgów i całe biuro zastanawiało się jak pisać wierszem to jeszcze dostałem świetne gadżety :)
Od ponad tygodnia mam zapowiedzianą jedną przesyłkę, ale jeszcze nie przyszła. Zamiast niej na razie mam coś innego. Po wysłaniu prośby dziś osobiście otrzymałem gadżety od przedstawiciela firmy. Podobno tak ich rozbawił mój mail, że nie mogli pozostać obojętnymi i nie dosyć, że zrobili burzę mózgów i całe biuro zastanawiało się jak pisać wierszem to jeszcze dostałem świetne gadżety :)
- Dwa duże parasole (raczej do ogrodu)
- 7 smyczy
- 3 małe notesy
- 2 większe notesy
- 3 metalowe długopisy
Wręczał mi je sprzedawca firmy, którego wydaje mi się że kojarzę z pracy. Chyba był u mnie w firmie promować nowe produkty. Ogólnie bardzo sympatycznie wszystko przebiegło, ale rozbroiło mnie to jak powiedział, że jakbym chciał jeszcze jakichś gadżetów z firmy to mam dzwonić :D Wystarczy mi jednak to co mam. Zwłaszcza, że w poniedziałek zaczynamy remont i teraz będę musiał wszystkie skarby gdzieś pochować na ten czas.
Tak oto zaczął się luty. Oby to nie były ostatnie gadżety w tym miesiącu :D
niedziela, 28 stycznia 2018
Back in business, czyli przesyłka od Alte Media
Witajcie! Witajcie!
Nawet nie wiecie jak bardzo chciałem to w końcu napisać. Długo nie potrafiłem wrócić do pisania na blogu i potrzebowałem jakieś impulsu. Tym impulsem okazuje się przesyłka od firmy Alte Media.
Co to za firma? W wielkim skrócie to firma zajmująca się pozycjonowaniem stron. Czyli magicy sprawiający, że to właśnie Twoja strona będzie jak najwyżej podczas wyszukiwania słów kluczowych w wyszukiwarce. Ale zajmują się nie tylko tym. Dochodzi do tego jeszcze pełne wsparcie dla marketingu internetowego (nawet we wszelakich mediach społecznościowych). Zajmują się też pozycjonowaniem lokalnym. Bo skoro chcesz znaleźć daną firmę w swoim mieście, to przecież nie chcesz, by w wynikach wyszukiwania na początku przeglądać oferty firm z drugiego końca Polski. Dlatego pozycjonowanie lokalne jest takie fajne ;)
Chcesz dowiedzieć się więcej o firmie? Kliknij na baner i zobacz co mogą zaoferować Tobie, lub Twojej firmie.
Można też skontaktować się z firmą i zamówić darmową wycenę i ocenić szanse na promocję swojej strony w internecie ;)
Co takiego otrzymałem?
1. Kostka reklamowa
2. Touchpen metalowy (jupi!)
3. Smycz
Teraz siadam i zaczynam myśleć co i w jakim stylu zmienić w swojej wiadomości. Chcę w lutym wrócić do cieszenia się przesyłkami :)
Nawet nie wiecie jak bardzo chciałem to w końcu napisać. Długo nie potrafiłem wrócić do pisania na blogu i potrzebowałem jakieś impulsu. Tym impulsem okazuje się przesyłka od firmy Alte Media.
Co to za firma? W wielkim skrócie to firma zajmująca się pozycjonowaniem stron. Czyli magicy sprawiający, że to właśnie Twoja strona będzie jak najwyżej podczas wyszukiwania słów kluczowych w wyszukiwarce. Ale zajmują się nie tylko tym. Dochodzi do tego jeszcze pełne wsparcie dla marketingu internetowego (nawet we wszelakich mediach społecznościowych). Zajmują się też pozycjonowaniem lokalnym. Bo skoro chcesz znaleźć daną firmę w swoim mieście, to przecież nie chcesz, by w wynikach wyszukiwania na początku przeglądać oferty firm z drugiego końca Polski. Dlatego pozycjonowanie lokalne jest takie fajne ;)
Chcesz dowiedzieć się więcej o firmie? Kliknij na baner i zobacz co mogą zaoferować Tobie, lub Twojej firmie.
Można też skontaktować się z firmą i zamówić darmową wycenę i ocenić szanse na promocję swojej strony w internecie ;)
Co takiego otrzymałem?
1. Kostka reklamowa
2. Touchpen metalowy (jupi!)
3. Smycz
Teraz siadam i zaczynam myśleć co i w jakim stylu zmienić w swojej wiadomości. Chcę w lutym wrócić do cieszenia się przesyłkami :)
czwartek, 20 kwietnia 2017
Notes do kolekcji
Witajcie!
Mam rozmach... Posty z tego miesiąca mogę na palcach jednej ręki policzyć. w Dodatku ostatnio dodałem kilka filmików z kamerki samochodowej i... Wyglądały jak nagrywane suszarką. Zauważyłem to po tygodniu! Teraz już wiem i będę miał nauczkę na przyszłość. Chcąc dodać jakiś film na bloga najlepiej jest go najpierw wrzucić na YouTube. Mimo połączonych kont YT, Google i czego tam jeszcze można chcieć blogger nie potrafi dodać filmu z dysku google. Za to te wrzucane z dysku buforują się niemożliwie długo, by na koniec wyglądać jak bezkształtna plama. Wszystkie filmiki poprawiłem. Teraz w końcu mają full HD.
Koniec spostrzeżeń. teraz pora pokazać mój nowy notes:
Jutro napiszę trochę maili. Może jutro przyjdzie do mnie mała przesyłka z 2 kartonowymi modelami autobusów. Trzeba będzie powalczyć o coś lepszego :)
Mam rozmach... Posty z tego miesiąca mogę na palcach jednej ręki policzyć. w Dodatku ostatnio dodałem kilka filmików z kamerki samochodowej i... Wyglądały jak nagrywane suszarką. Zauważyłem to po tygodniu! Teraz już wiem i będę miał nauczkę na przyszłość. Chcąc dodać jakiś film na bloga najlepiej jest go najpierw wrzucić na YouTube. Mimo połączonych kont YT, Google i czego tam jeszcze można chcieć blogger nie potrafi dodać filmu z dysku google. Za to te wrzucane z dysku buforują się niemożliwie długo, by na koniec wyglądać jak bezkształtna plama. Wszystkie filmiki poprawiłem. Teraz w końcu mają full HD.
Koniec spostrzeżeń. teraz pora pokazać mój nowy notes:
Jutro napiszę trochę maili. Może jutro przyjdzie do mnie mała przesyłka z 2 kartonowymi modelami autobusów. Trzeba będzie powalczyć o coś lepszego :)
środa, 5 kwietnia 2017
Międzynarodowy Dzień Grzeczności za Kierownicą
Z okazji okazji, że jest okazja :) Skoro dziś jest taki fajny dzień to postanowiłem wstawić garść filmików.
Odkąd jeżdżę z kamerką jestem światkiem ogromnej ilości głupoty, brawury, kompletnego zidiocenia, polskiego "jakośtobędzie" i "patrzgdziejedzieszsk...synu" :) Gdyby rejestrator miał możliwość nagrywania na poziomie ludzkiego oka to codziennie musiałbym na policję wysyłać swoją drogę z i do pracy. Na szczęście dla debili nie jestem w stanie zarejestrować ich jazdy z telefonem przy uchu (próbowałem setki razy). Nie można się zatrzymać i zadzwonić? Trzeba wisieć na słuchawce podczas jazdy? Najgorsze i tak przy tym jest pisanie smsów... Poziom umysłowy ameby, jednocześnie z tego miejsca chciałbym przeprosić wszystkie ameby :)
"Standardowe" czyli wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach
Takich sytuacji jest pełno. Prawie codziennie zdarzają się 2, 3 takie przypadki. Czasem łapię się na tym, że przestałem na to reagować, ale zdecydowaną większość "łapię" na kamerce.
Przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym? Proszę bardzo.
Na szczęście takich delikwentów jest niewielu. Najwięcej osób przejeżdża na palącym się już pomarańczowym, ale kto tak nie robi...? Czasem nie ma możliwości zatrzymać się przed sygnalizacją (droga, warunki, czas reakcji), ale najczęściej jest to "przycisnę to zdążę". Chyba każdy zrobił tak chociaż raz ;)
Teraz pokaz głupoty - wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem oraz przejazd przez przejście z nieustąpieniem pierwszeństwa pieszym. Na szczęście jeszcze (i oby nigdy) nie zarejestrowałem potrącenia. Dobrze też, że nikt z przechodzących nie był pochłonięty swoim telefonem i obserwował sytuację na drodze, bo o nieszczęście nie trudno.
Na drodze są nie tylko samochody, ale też ludzie, którzy z niewiadomych powodów wsiedli na kosiarkę... TFU! Na skuter! To skuter przecież. Czasem chyba oni sami nie wiedzą, czy chcą być traktowani jak kierujący pojazdem mechanicznym, czy jak rowerzyści.
Skoro pojawiła się jazda poboczem, to na teraz wisienka na torcie. Zarejestrowane wczoraj (04.04). Nie wiem jak skomentować inteligencję tego kierowcy...
Rejestratory są coraz popularniejsze. Najtańsze (i też najgorsze) można kupić już za ok 30 zł. Do zarejestrowania zdarzenia wystarczy, ale żeby widzieć na nim jeszcze jakieś szczegóły to lepiej zainwestować trochę. Bo to jest inwestycja. W sytuacji spornej możemy dzięki temu zaoszczędzić sporo pieniędzy, a przecież nikt nie chce tracić pieniędzy przez głupotę innych. Warto więc kupić dobry rejestrator :)
Odkąd jeżdżę z kamerką jestem światkiem ogromnej ilości głupoty, brawury, kompletnego zidiocenia, polskiego "jakośtobędzie" i "patrzgdziejedzieszsk...synu" :) Gdyby rejestrator miał możliwość nagrywania na poziomie ludzkiego oka to codziennie musiałbym na policję wysyłać swoją drogę z i do pracy. Na szczęście dla debili nie jestem w stanie zarejestrować ich jazdy z telefonem przy uchu (próbowałem setki razy). Nie można się zatrzymać i zadzwonić? Trzeba wisieć na słuchawce podczas jazdy? Najgorsze i tak przy tym jest pisanie smsów... Poziom umysłowy ameby, jednocześnie z tego miejsca chciałbym przeprosić wszystkie ameby :)
"Standardowe" czyli wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach
Takich sytuacji jest pełno. Prawie codziennie zdarzają się 2, 3 takie przypadki. Czasem łapię się na tym, że przestałem na to reagować, ale zdecydowaną większość "łapię" na kamerce.
Przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym? Proszę bardzo.
Na szczęście takich delikwentów jest niewielu. Najwięcej osób przejeżdża na palącym się już pomarańczowym, ale kto tak nie robi...? Czasem nie ma możliwości zatrzymać się przed sygnalizacją (droga, warunki, czas reakcji), ale najczęściej jest to "przycisnę to zdążę". Chyba każdy zrobił tak chociaż raz ;)
Teraz pokaz głupoty - wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem oraz przejazd przez przejście z nieustąpieniem pierwszeństwa pieszym. Na szczęście jeszcze (i oby nigdy) nie zarejestrowałem potrącenia. Dobrze też, że nikt z przechodzących nie był pochłonięty swoim telefonem i obserwował sytuację na drodze, bo o nieszczęście nie trudno.
Na drodze są nie tylko samochody, ale też ludzie, którzy z niewiadomych powodów wsiedli na kosiarkę... TFU! Na skuter! To skuter przecież. Czasem chyba oni sami nie wiedzą, czy chcą być traktowani jak kierujący pojazdem mechanicznym, czy jak rowerzyści.
Skoro pojawiła się jazda poboczem, to na teraz wisienka na torcie. Zarejestrowane wczoraj (04.04). Nie wiem jak skomentować inteligencję tego kierowcy...
Rejestratory są coraz popularniejsze. Najtańsze (i też najgorsze) można kupić już za ok 30 zł. Do zarejestrowania zdarzenia wystarczy, ale żeby widzieć na nim jeszcze jakieś szczegóły to lepiej zainwestować trochę. Bo to jest inwestycja. W sytuacji spornej możemy dzięki temu zaoszczędzić sporo pieniędzy, a przecież nikt nie chce tracić pieniędzy przez głupotę innych. Warto więc kupić dobry rejestrator :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)